Szef brytyjskiego wywiadu: jeśli Putin zwasalizuje Ukrainę, nie zatrzyma się na niej

2024-11-29 14:00 aktualizacja: 2024-11-29, 16:58
Siedziba MI6. Fot. EPA/FACUNDO ARRIZABALAGA
Siedziba MI6. Fot. EPA/FACUNDO ARRIZABALAGA
Jeśli przywódca Rosji Władimir Putin zwasalizuje Ukrainę, to nie zatrzyma się na niej, a wówczas bezpieczeństwo Wielkiej Brytanii, Francji, Europy, bezpieczeństwo transatlantyckie byłoby zagrożone - ostrzegł w piątek w Paryżu szef brytyjskiego wywiadu MI6 Richard Moore.

"Odkryliśmy niedawno zdumiewająco nieostrożną kampanię sabotażową Rosji w Europie, choć jednocześnie Putin i jego akolici uciekają się do gróźb nuklearnych, by straszyć tym, jakie są konsekwencje pomagania Ukrainie" - oznajmił Moore, który wystąpił w ambasadzie brytyjskiej w Paryżu w towarzystwie szefa francuskiej Generalnej Dyrekcji Bezpieczeństwa Zewnętrznego (DGSE - służba wywiadu zewnętrznego i strategicznego) Nicolasa Lernera.

Jak dodał, koszt wsparcia dla Kijowa jest dobrze znany, ale "koszty niepomagania Ukrainie byłyby nieskończenie wyższe". "Jeśli Putin odniesie sukces, Chiny zastanowią się, jakie ma to implikacje, Korea Północna zostanie ośmielona, a Iran stanie się jeszcze bardziej niebezpieczny" - zaalarmował.

"Nie mamy cienia wątpliwości, że nasi ukraińscy przyjaciele chcą odnieść zwycięstwo" - podkreślił Moore i dodał, że zarówno MI6, jak i francuska Generalna Dyrekcja Bezpieczeństwa Zewnętrznego (DGSE - służba wywiadu zewnętrznego i strategicznego) odgrywają zasadniczą rolę w ocenie ryzyka, jakie stanowią "groźby i akty agresji Rosji", a ustalenia tych instytucji pozwalają na podejmowanie decyzji adekwatnych do tego ryzyka.

Wystąpienie Moore'a jest najprawdopodobniej obliczone na zmobilizowanie tych europejskich sojuszników Ukrainy, którzy zaczynają się wahać oraz usposobionych sceptycznie do pomocy dla Kijowa osób w administracji przyszłego prezydenta USA Donalda Trumpa - skomentował Reuters.

Szef MI6 dodał, że współpraca transatlantycka sprawiła, że kraje będące jej stronami są bezpieczniejsze, a on sam "współpracował z powodzeniem w pierwszą administracją Trumpa (....) i oczekuje z satysfakcją na to, że będzie to robił ponownie".

Moore powiedział ponadto, że "ugrupowania zbrojne, które są sojusznikami Iranu na Bliskim Wschodzie, poniosły poważne straty" w konfrontacji z Izraelem. Zastrzegł jednak, że "ambicje nuklearne Iranu" pozostają zagrożeniem dla wszystkich.

Reuters przypomniał, że służby wywiadowcze NATO oraz krajów europejskich ustaliły, że Moskwa stoi za rosnącą liczbą akcji dywersyjnych przybierających różne formy - od cyberataków po podpalenia.

W ubiegłym tygodniu źródła znające dane amerykańskiego wywiadu poinformowały agencję, że Rosja prawdopodobnie nasili kampanię sabotażową w Europie, aby wywrzeć większą presję na Zachód i zniechęcić go do popierania Ukrainy.

W październiku Moore ostrzegł, że rosyjski wywiad wojskowy (GRU) stara się "siać chaos" w Wielkiej Brytanii i Europie. (PAP)

fit/ szm/ grg/