W piątek mija 100 dni pracy rządu Donalda Tuska. Szef KPRM Jan Grabiec był pytany w TVP Info o ocenę pierwszych 100 dni oraz bilans realizacji zapowiadanych podczas kampanii wyborczej 100 konkretów. "Dla nas najważniejsze jest to, żeby realizować potrzeby ludzi" - podkreślił.
Na uwagę, że z najnowszych sondaży wynika, że blisko 45 proc. wyborców KO nie wierzy w to, że uda się zrealizować wszystkie 100 konkretów do końca kadencji, szef KPRM zwrócił uwagę, że Polacy są nieufni, ponieważ "przez lata byli oszukiwani przez władzę, różne rządy".
W tym kontekście przypomniał, że po polskich drogach miała jeździć Izera, a w pierwszej kadencji rządu PiS miało powstać 100 tys. domów. "Polacy podchodzą więc sceptycznie do zapowiedzi władzy, ale właśnie po to sformułowaliśmy te obietnice tak konkretnie, żeby można nas było rozliczyć" - powiedział.
"Nie boimy się rozliczenia, jestem przekonany, że w ciągu najbliższych tygodni, miesięcy Polacy zobaczą, że ogromna większość już jest zrealizowana. Być może niektóre będą musiały poczekać na zmianę warunków politycznych, czyli na zmianę prezydenta, po to, żeby ustawy weszły w życie, żeby nie były wetowane. Ale z całą pewnością będziemy starali się w tych najbliższych tygodniach i miesiącach zrealizować to wszystko na co Polacy czekają" - zapewnił.
W piątek mija 100 dni rządu Donalda Tuska. Jesienią, w trakcie kampanii wyborczej KO przedstawiła tzw. "100 konkretów na pierwsze 100 dni". Wśród nich było m.in. podniesienie kwoty wolnej od podatku do 60 tys. zł, odblokowanie środków unijnych, wprowadzenie „babciowego”, czyli 1500 zł miesięcznie na opiekę nad dzieckiem, finansowanie in vitro z budżetu państwa, dostęp do „antykoncepcji awaryjnej” bez recepty i możliwość przeprowadzenia aborcji do 12. tygodnia ciąży, 30-proc. podwyżki dla nauczycieli, odpolitycznienie mediów publicznych i uwolnienie sądów od politycznych wpływów, rozliczenie rządów PiS czy powrót do ryczałtowego systemu rozliczania składki zdrowotnej.(PAP)
sma/