Szef MON: chciałbym, żeby Trump przyjechał do Polski zaraz po objęciu urzędu

2024-12-20 13:00 aktualizacja: 2024-12-20, 21:10
Wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz. Fot. PAP/Artur Reszko
Wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz. Fot. PAP/Artur Reszko
Wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz powiedział w piątek, że chciałby, żeby prezydent-elekt USA Donald Trump przyjechał do Polski zaraz po objęciu urzędu. Zapewnił, że rząd pozostaje w kontakcie z administracją Trumpa.

Radio Zet informowało w czwartek, że według nieoficjalnych informacji Trump ma odwiedzić Polskę w pierwszej połowie 2025 r., prawdopodobnie 3 maja.

Pytany o to podczas pobytu w Rumunii Kosiniak-Kamysz powiedział, że chciałby, aby Trump odwiedził Polskę zaraz po objęciu urzędu. Dodał, że należy poczekać na zaprzysiężenie Trumpa, które ma się odbyć 20 stycznia.

Kosiniak-Kamysz powiedział, że w kwestii rozmów z administracją Trumpa jest "duże współdziałanie" z prezydentem Andrzejem Dudą, również z naszymi sojusznikami, np. sekretarzem generalnym NATO Markiem Rutte.

"Mamy też własne kontakty z przedstawicielami administracji Trumpa, zaczęliśmy je prowadzić przed wyborami" - powiedział szef MON. "Jesteśmy w kontakcie z otoczeniem pana prezydenta (Trumpa), a również z tymi, którzy będą odpowiadać za kreację planu na rzecz pokoju (na Ukrainie)" - dodał.

Szef MON ponownie zaznaczył, że Polska spełnia wymagania Trumpa dot. wydatków państw NATO na obronność oraz wspólnych inwestycji gospodarczych, które Trump wielokrotnie przedstawiał w swoich wypowiedziach. W ubiegłym tygodniu w wywiadzie dla NBC Trump powiedział, że pozostanie USA w NATO zależy od tego, czy sojusznicy będą "płacić swoje rachunki" i od tego, jak będą traktować Amerykę w relacjach handlowych. (PAP)

from/ mml/ mrr/ pap/