Szef MON: Polska i Niemcy biorą odpowiedzialność za siły szybkiego reagowania w Europie

2024-03-18 16:52 aktualizacja: 2024-03-19, 07:46
Szef MON Niemiec Boris Pistorius i wicepremier szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz Fot. X/MON
Szef MON Niemiec Boris Pistorius i wicepremier szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz Fot. X/MON
26 marca Polska i Niemcy aktywują koalicję zdolności opancerzonych na rzecz wsparcia Ukrainy - zapowiedział w poniedziałek szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz po spotkaniu ze swoim niemieckim odpowiednikiem Borisem Pistoriusem.

"26 marca aktywujemy jako współliderzy, Polska i Niemcy, koalicję zdolności opancerzonych na rzecz wsparcia Ukrainy. To jedna z najważniejszych koalicji jaka powstała, jesteśmy jako dwa państwa współliderami tego projektu, zgłosili się do niego inni partnerzy tacy jak Wielka Brytania, Szwecja, Włochy" - powiedział Kosiniak-Kamysz na konferencji w Helenowie.

Dziękując niemieckiemu ministrowi obrony za osobiste zaangażowanie we współpracę z Polską, szef MON stwierdził, że to bardzo dobry sygnał przyjaźni, partnerstwa i "myślenia o tym, co zrobić dziś, by pomóc Ukrainie" i działać na rzecz bezpieczeństwa Europy, bezpieczeństwa państw NATO, "naszej cywilizacji i naszej przyszłości".

Kosiniak-Kamysz ocenił, że współpraca w ramach UE i NATO jest fundamentem bezpieczeństwa Europy, ale też zachowywania zasad i wartości - gdzie wolność jednostki i rządy prawa stanowią podstawę. Zapewnił, że ten fundament będzie wzmacniany i rozwijany.

Szef MON podkreślał, że obecność 5 tysięcy niemieckich żołnierzy i personelu na Litwie jest wzmocnieniem bezpieczeństwa wschodniej flanki NATO i Polski.

"Polska i Niemcy biorą odpowiedzialność za siły szybkiego reagowania w Europie. Do lipca nasze grupy bojowe - 2,5 tys. żołnierzy polskich, 2,5 tys. żołnierzy niemieckich - będzie w gotowości do szybkiego reagowania. To są siły szybkiego rozmieszczenia wypełniające działania kompasu strategicznego, czyli planu przyjętego po wybuchu wojny w Ukrainie przez UE, by te siły szybkiego rozmieszczenia były realnym wsparciem i realną pomocą, muszą przejść okres przygotowania, uzyskania zdolności operacyjnych" - powiedział Kosiniak-Kamysz.

Szef MON zaznaczył, że do tego projektu nie zgłosiły się inne państwa, bo nie wszystkie mają taki potencjał jak właśnie Polska i Niemcy. "Od lipca wspólnie przejmujemy działania w tej kwestii, przez rok Polska i Niemcy będą współdziałać i tworzyć siły szybkiego reagowania" - powiedział. (PAP)

mar/