Były wiceminister sprawiedliwości, obecny poseł PiS, a wcześniej polityk Suwerennej Polski Marcin Romanowski od czwartku jest poszukiwany listem gończym. W poniedziałek Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa zadecydował o trzymiesięcznym areszcie polityka, podejrzanego w śledztwie dot. Funduszu Sprawiedliwości.
Romanowski jest podejrzany m.in. o ustawianie konkursów na wielomilionowe dotacje z Funduszu Sprawiedliwości. Od wtorku rano funkcjonariusze policji w celu zatrzymania posła przeszukiwali adresy, pod którymi mógł przebywać. Prokuratura przekazała, że poseł PiS od 6 grudnia nie loguje się do sieci i nie posługuje się żadnym numerem zarejestrowanym na jego dane osobowe; w przestrzeni medialnej pojawiły się sugestie, że Romanowski mógł uciec za granicę.
"Paszport dyplomatyczny męczennika od defraudowania publicznych pieniędzy przeznaczonych dla ofiar przestępstw znajduje się w depozycie MSZ" - przekazał w sobotę Sikorski we wpisie na platformie X (Twitterze).
Uprzejmie informuję, że paszport dyplomatyczny męczennika od defraudowania publicznych pieniędzy przeznaczonych dla ofiar przestępstw znajduje się w depozycie @MSZ_RP.
— Radosław Sikorski 🇵🇱🇪🇺 (@sikorskiradek) December 14, 2024
Paszport dyplomatyczny przysługuje poza dyplomatom m.in. osobom pełniącym ważne funkcje w organizacjach międzynarodowych. Romanowski jest członkiem polskiej delegacji do Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy; immunitet przysługujący mu z tego tytułu już raz uchronił go przed aresztowaniem, immunitet ten został mu jednak uchylony.
Prokuratura Krajowa zarzuca Romanowskiemu, który jako polityk Solidarnej Polski (a następnie Suwerennej Polski) był w latach 2019-2023 wiceszefem MS nadzorującym Fundusz Sprawiedliwości, popełnienie 11 przestępstw m.in. udział w zorganizowanej grupie przestępczej i ustawianie konkursów na pieniądze z tego funduszu.(PAP)
mml/ mow/ grg/