Szef ukraińskiej dyplomacji: Ukraina jest już niemal w 40 proc. samowystarczalna
Sekretarz generalny NATO Mark Rutte ocenił w czwartek na konferencji prasowej w Brukseli, że Chiny na podstawie wyniku wojny Rosji z Ukrainą podejmą decyzje w sprawie swoich działań na Pacyfiku. Nie mam co do tego żadnych wątpliwości – oznajmił.

Rutte powtórzył na wspólnej konferencji z szefem ukraińskiej dyplomacji Andrijem Sybihą, że jeśli zostanie osiągnięte zawieszenie broni lub porozumienie pokojowe, to trzeba będzie zagwarantować jego trwałość.
"To nie jest wojna regionalna. To konflikt globalny, ponieważ Rosja współpracuje z Koreą Północną, Chinami i Iranem" – powiedział szef Sojuszu.
Dodał, że przywódca Chin Xi Jinping będzie obserwował rozmowy pokojowe oraz to, kto wyjdzie z nich zwycięsko.
"Czy będzie to Rosja, czy Zachód? To będzie dla niego (Xi Jinpinga - PAP) również wskazówką dotyczącą jego kolejnych kroków na Pacyfiku. Nie mam co do tego wątpliwości, dlatego bądźmy w tej sprawie absolutnie szczerzy. Przede wszystkim Ukraina, ale to jest konflikt prawdziwie globalny" – ocenił Holender.
"Ukraina jest już niemal w 40 proc. samowystarczalna"
Sybiha, który w czwartek wieczorem weźmie w Brukseli udział w posiedzeniu Rady NATO-Ukraina, powiedział przed rozpoczęciem spotkania, że skoncentruje się podczas tych rozmów na kwestii samowystarczalności Ukrainy i Europy pod względem obronności.
Szef dyplomacji podkreślił, że Kijów już dzisiaj wydaje 26 proc. swojego budżetu na obronę i zwiększył produkcję w ramach krajowego przemysłu zbrojeniowego. Branża ta produkuje m.in. miliony dronów rocznie. "Jesteśmy już niemal w 40 proc. samowystarczalni" - zapewnił polityk.
Sybiha dodał, że współczesna Ukraina jest strażnikiem pokoju i bezpieczeństwa euroatlantyckiego, a nie krajem jedynie szukającym ochrony. "800 tys. ukraińskich żołnierzy to obrońcy Ukrainy, ale także Europy. Nasza armia jest największą armią lądową w Europie, a nasza technologia obronna jest jedną z najbardziej zaawansowanych. Nasz przemysł obronny stanie się kręgosłupem europejskiej obrony. NATO i Europa muszą patrzeć na wschód i widzieć silnego i zaangażowanego sojusznika, Ukrainę" - powiedział szef ukraińskiego MSZ.
Z Brukseli Łukasz Osiński (PAP)
luo/ jowi/ szm/ ał/