Szefowa Kancelarii Prezydenta: bardzo cieszymy się z zaproszenia do Białego Domu

2024-02-15 19:12 aktualizacja: 2024-02-15, 19:59
Szefowa Kancelarii Prezydenta RP Grażyna Ignaczak-Bandych. Fot. PAP/	Marcin Obara
Szefowa Kancelarii Prezydenta RP Grażyna Ignaczak-Bandych. Fot. PAP/ Marcin Obara
Biały Dom poinformował, że prezydent Joe Biden przyjmie na wspólnym spotkaniu prezydenta Andrzeja Dudę i premiera Donalda Tuska. "Bardzo cieszymy się z zaproszenia, USA to nasz najważniejszy sojusznik. Oczywistym tematem rozmów - bezpieczeństwo" - podkreśliła w rozmowie z PAP szefowa Kancelarii Prezydenta RP Grażyna Ignaczak-Bandych.

W czwartek rzeczniczka Białego Domu Karine Jean-Pierre poinformowała, że 12 marca prezydent USA przyjmie na wspólnym spotkaniu polskiego prezydenta i premiera. W rozmowie z PAP szefowa Kancelarii Prezydenta RP potwierdziła, że prezydent Duda otrzymał takie zaproszenie. "Bardzo cieszymy się z tego zaproszenia. USA to najważniejszy spośród naszych sojuszników" - powiedziała.

Jak wskazała, obecnie trwają uzgodnienia dotyczące szczegółów i agendy spotkania. Podkreśliła, że tematy, które prezydent Duda będzie chciał poruszyć w rozmowie z prezydentem USA są "oczywiste". "Oczywistym tematem jest bezpieczeństwo - obecność wojsk amerykańskich w Polsce, współpraca wojskowa czy kwestie związane ze zbrojeniami i sprzętem wojskowym, a także dalsze wspieranie Ukrainy" - dodała.

Ignaczak-Bandych zwróciła też uwagę, że spotkanie odbędzie się z okazji 25. rocznicy wstąpienia Polski do Sojuszu Północnoatlantyckiego. Jak oceniła, spotkanie prezydentów będzie znakomitą okazją do podsumowania 25-letniego uczestnictwa Polski w NATO, a także rozmowy o przyszłości Sojuszu, w tym kwestii związanych z zaplanowanym na lipiec szczytem NATO w Waszyngtonie.

Biały Dom podkreślił w czwartkowym komunikacie, że na spotkaniu "przywódcy potwierdzą niezachwiane poparcie dla obrony Ukrainy" przed rosyjską agresją. Zapowiedziano też, że na spotkaniu 12 marca przywódcy USA i Polski wspólnie skonsultują się przed lipcowym szczytem NATO w Waszyngtonie.(PAP)

Autor: Mikołaj Małecki

gn/