Szefowa PE: oczekuję, że polska prezydencja utrzyma determinację UE we wspieraniu Ukrainy

2024-12-05 09:21 aktualizacja: 2024-12-05, 12:42
Roberta Metsola Fot. PAP/EPA/RONALD WITTEK
Roberta Metsola Fot. PAP/EPA/RONALD WITTEK
Szefowa Parlamentu Europejskiego Roberta Metsola w rozmowie z PAP wyraziła oczekiwanie, że polska prezydencja w Radzie UE utrzyma determinację Unii we wspieraniu Ukrainy, a także będzie dążyła do zwiększenia potencjału obronnego Wspólnoty i zwiększenia jej bezpieczeństwa energetycznego.

Metsola w czwartek składa wizytę w Polsce, gdzie spotka się z premierem Donaldem Tuskiem, przedstawicielami polskiego rządu i Sejmu.

"Polska prezydencja przypada na krytyczny moment dla UE. Nowa Komisja Europejska właśnie rozpoczęła pracę po intensywnej weryfikacji przez Parlament Europejski. Mamy nowego przewodniczącego Rady Europejskiej i jako zespół jesteśmy gotowi przekształcić programy polityczne w konkretne działania. Oczekuję, że polska prezydencja utrzyma jedność i determinację we wspieraniu Ukrainy przez Unię Europejską” – powiedziała PAP.

Jak dodała, oczekuje również, że polska prezydencja "będzie nalegać na budowę silniejszej, bardziej odpornej europejskiej unii obronnej – uzupełniającej NATO – i przewodzić wysiłkom, aby uczynić Europę bardziej niezależną pod względem bezpieczeństwa surowcowego i energetycznego”.

Szefowa Parlamentu Europejskiego przyznała, że hasło przewodnie polskiej prezydencji w UE – "Bezpieczeństwo, Europo!" - skupiające się na bezpieczeństwie w sensie militarnym, ekonomicznym i w innych wymiarach, to właściwy kierunek.

Dla ludzi najważniejszymi kwestiami są zarówno bezpieczeństwo, jak i rosnące koszty życia. Po pięciu latach kryzysów, od pandemii COVID-19 po wojnę na naszym kontynencie, ludzie - co zrozumiałe - czują się źle i niepewnie. Musimy odpowiedzieć realnymi rozwiązaniami, które wpłyną na ich codzienne życie. Na tym musimy się skoncentrować. W końcu to dwie strony tej samej monety: silna gospodarka jest podstawą silnego bezpieczeństwa” – powiedziała.

Jak podkreśliła, z takim przesłaniem wybrała się do Warszawy.

"Nadszedł czas, aby zabrać się do pracy, aby odpowiedzieć na pilne potrzeby naszych obywateli i firm: zająć się rosnącym kosztem utrzymania, wzmocnić naszą bazę przemysłową, aby uczynić Europę bardziej konkurencyjną, niezależną i bezpieczniejszą. Obejmuje to takie obszary jak obronność, żywność i energia” - powiedziała Metsola, uznając za słuszną niedawną wypowiedź premiera Donalda Tuska o końcu „ery geopolitycznego outsourcingu".

"Nie ma lepszego momentu dla Europy, aby stanąć na wysokości zadania, niż silna prezydencja UE, taka jak polska. Z niecierpliwością czekam na to intensywne, ważne półrocze i wykorzystam wizytę Konferencji Przewodniczących w Warszawie, aby przygotować pod nią grunt” – dodała Metsola. Konferencja Przewodniczących Parlamentu Europejskiego, złożona z szefowej PE i liderów grup politycznych europarlamentu, przybyła do Warszawy wraz z Mestolą.

Kwestia ukraińska

Pytana o wojnę na Ukrainę, przyznała, że choć UE wspiera obronę tego kraju, to czasem jest "zbyt powolna”. "Europa przyjęła sankcje (wobec Rosji), zapewniła (Ukrainie) znaczną pomoc finansową oraz wsparcie poprzez nasze wspólne instrumenty zamówień publicznych i produkcji amunicji. Ale czasem działamy zbyt powoli, biorąc pod uwagę, że na Ukrainie ludzie każdego dnia giną na wojnie. (...) Pokój może być tylko na warunkach Ukrainy i będziemy po jej stronie tak długo, jak to będzie konieczne” – powiedziała.

Przypomniała, że niedawno Parlament Europejski zatwierdził pożyczkę makrofinansową w wysokości do 35 mld euro, aby pomóc Ukrainie na drodze do ożywienia gospodarczego. „Przyjęliśmy mechanizm współpracy pożyczkowej dla Ukrainy, co oznacza, że UE i G7 mogą udzielić Ukrainie pożyczek w wysokości do 45 mld euro, a Rosja za to zapłaci. Począwszy od przyszłego miesiąca UE planuje zapewnić, przez cały rok, co miesiąc 1,4 mld euro pomocy. Nie możemy pozwolić Rosji na dalsze niszczenie infrastruktury energetycznej Ukrainy i utrzymywanie ludzi w ciemności i zimnie. Nasze działania muszą być odpowiedzią na to” – podkreśliła.

Pytana o ewentualne obawy i oczekiwania wobec nadchodzącej drugiej prezydentury Donalda Trumpa, Metsola odpowiedziała, że czas odłożyć na bok myślenie „Ameryka wybiera, Europa reaguje” i przejście w tryb "Europa działa”.

"Europa jest gotowa i mamy to, czego potrzeba. (…) Wojna handlowa z wyższymi taryfami nie przynosi korzyści nikomu, a ostatecznie rachunek będą musieli zapłacić konsumenci. Wiadomo, że prezydent elekt Trump jest osobą zainteresowaną porozumieniami. Powinniśmy zatem nadal współpracować z naszymi amerykańskimi partnerami i forsować wspólne interesy" – powiedziała szefowa PE, planowane podejście Wspólnoty podsumowując słowami "negocjuj, ale bądź gotowy do odwetu, jeśli zajdzie taka potrzeba".

Z Brukseli Łukasz Osiński (PAP)

luo/ akl/ ktl/ know/