![Powódź. Zdjęcie ilustracyjne. Fot. PAP/Courdji Sebastien/ABACA](/sites/default/files/styles/main_image/public/202312/pap_20231107_15U.jpg?itok=IT5oBn0Z)
Powodzie rozpoczęły się 22 grudnia i doprowadziły do szkód w około 70 tys. domostw w prowincjach Satun, Songkhla, Pattani, Yala i Narathiwat.
Sześć osób, w tym 89-letnia kobieta i małe dziecko, zginęło w Narathiwat - poinformował zastępca gubernatora prowincji, Preecha Nualnoi. Jedna osoba pozostaje zaginiona, gdy deszcze spowodowały zalanie niektórych terenów na wysokość trzech metrów.
Ekipy ratunkowe przez ostatnie dni rozdawały butelki z wodą i żywność oraz sprawdzały domy, by ocenić szkody i upewnić się, że w środku nie ma ofiar.
Tajlandzki departament ds. zarządzania klęskami żywiołowymi poinformował, że poziom wody opadł.
Pora deszczowa w królestwie, która kończy się najpóźniej na południu, zwykle przynosi miesiące ulew; naukowcy ostrzegają, że poziom wód jest nadal wysoki. (PAP)
ep/