Szwedzcy eksperci: wzrost napięć międzynarodowych prowadzi do zbrojeń jądrowych

2024-06-17 07:35 aktualizacja: 2024-06-17, 12:18
Nuklearna rakieta podczas rosyjskich ćwiczeń militarnych. Zdj. ilustracyjne Fot. PAP/Russian Defense Ministry
Nuklearna rakieta podczas rosyjskich ćwiczeń militarnych. Zdj. ilustracyjne Fot. PAP/Russian Defense Ministry
Wojny, pogorszenie relacji międzynarodowych i sytuacji bezpieczeństwa sprawiają, że mocarstwa nuklearne modernizują swoje arsenały jądrowe – ocenia w swym najnowszym, opublikowanym w dorocznym raporcie Sztokholmski Międzynarodowy Instytut Badań nad Pokojem (SIPRI).

"Znajdujemy się teraz w jednym z najniebezpieczniejszych okresów w historii ludzkości. Źródeł niestabilności jest wiele: rywalizacje polityczne, nierówności ekonomiczne, zakłócenie ekologiczne, przyspieszający wyścig zbrojeń. Zbliżamy się do przepaści i najwyższy czas, by wielkie mocarstwa zrobiły krok wstecz i zastanowiły się. Najlepiej razem" – podkreślił dyrektor SIPRI Dan Smith.

Dziewięć państw dysponujących bronią jądrową – USA, Rosja, Wielka Brytania, Francja, Chiny, Indie, Pakistan, Korea Północna i Izrael – kontynuowały modernizację swoich arsenałów nuklearnych, a niektóre z nich rozmieściły w 2023 roku nowe systemy uzbrojenia zdolne do przenoszenia głowic nuklearnych.

"Broń nuklearna nie odgrywała tak kluczowej roli w stosunkach międzynarodowych od zimnej wojny" – ocenił dyrektor programu ds. broni masowego rażenia w SIPRI Wilfred Wan.

Według szacunków SIPRI w styczniu 2024 roku na świecie było łącznie 12 121 głowic jądrowych, z czego około 2,1 tys. znajdowało się w stanie wysokiej gotowości operacyjnej na pociskach balistycznych. Prawie wszystkie należały do USA lub Rosji. Po raz pierwszy oceniono jednak, że głowice w stanie wysokiej gotowości utrzymywały również Chiny. Arsenał jądrowy tego kraju wzrósł z 410 głowic w styczniu 2023 roku do 500 rok później – oszacował SIPRI.

"Chiny powiększają swój arsenał jądrowy szybciej niż jakikolwiek inny kraj (…) ale w prawie wszystkich państwach dysponujących bronią jądrową są plany lub istotne dążenia do powiększenia sił jądrowych" – zauważył ekspert z programu ds. broni masowego rażenia SIPRI Hans M. Kristensen.

W najnowszym raporcie rocznym SIPRI przeanalizował postępujące pogorszenie globalnej sytuacji bezpieczeństwa na przestrzeni 2023 roku. Ocenił, że w prawie każdej dziedzinie związanej ze zbrojeniami, rozbrojeniem i międzynarodowym bezpieczeństwem widoczny jest wpływ wojen na Ukrainie i w Strefie Gazy. Podkreślił, że konflikty zbrojne toczyły się też w 50 innych krajach.

W lutym 2023 roku Rosja ogłosiła wycofanie się z porozumienia o redukcji zbrojeń strategicznych Nowy START, zawartego w 2010 roku – ostatniej umowy o kontroli zbrojeń ograniczającej strategiczne siły jądrowe Rosji i USA. W odwecie Waszyngton przestał dzielić się z Moskwą danymi dotyczącymi sił jądrowych podlegających temu traktatowi.

Kreml groził też bronią jądrową w kontekście zachodniego wsparcia dla Ukrainy, a w maju 2024 roku Rosja przeprowadziła ćwiczenia wojskowe z udziałem taktycznej broni nuklearnej w pobliżu Ukrainy – podkreślił SIPRI. Zwrócił też uwagę na doniesienia o rozmieszczeniu przez Rosję broni jądrowej na terytorium Białorusi, choć – jak zaznaczył – nie ma jednoznacznych wizualnych dowodów, że głowice faktycznie zostały tam przeniesione. (PAP)

kno/