Tani kredyt znowu miesza na rynku mieszkaniowym

2024-04-17 06:51 aktualizacja: 2024-04-17, 14:32
Mieszkania. Zdjęcie ilustracyjne. PAP/Tytus Żmijewski
Mieszkania. Zdjęcie ilustracyjne. PAP/Tytus Żmijewski
Klienci w blokach startowych, sprzedający używane lokale zdezorientowani, deweloperzy zwiększają podaż. To efekty rządowego projektu. A ceny już rosną – pisze „Rzeczpospolita”.

Mieszkaniówka wstrzymuje oddech. Rząd przyspiesza prace nad programem taniego 'Kredytu na start'. Klienci i sprzedający głowią się, jakie przyjąć strategie. Decydować się na transakcje dziś, czy czekać na dopłaty? Deweloperzy dorzucają zaś do pieca, szykując ofertę dla beneficjentów programu” – czytamy w środowej „Rzeczpospolitej”.

Gazeta informuje, że jednocześnie twórcy programu z Ministerstwa Rozwoju i Technologii, minister Krzysztof Hetman i wiceminister Krzysztof Kukucki, szykują się do odejścia ze stanowisk.

„Ten pierwszy ma wystartować w wyborach do Parlamentu Europejskiego, drugi w niedzielę 21 kwietnia powalczy o fotel prezydenta Włocławka (z najlepszym wynikiem przeszedł do drugiej tury). Chaos w mieszkaniówce może się więc pogłębić” – czytamy w „Rz”.

Gazeta przypomina, że zgodnie z projektem programu „Kredyt na start”, premiowane mają być głównie duże gospodarstwa domowe, z co najmniej trójką dzieci. Mogą one liczyć na zerowe oprocentowanie kredytu, nie musi też – inaczej niż w przypadku pozostałych beneficjentów – być to ich pierwsza nieruchomość.

Ale na spadki cen mniejszych lokali jedno- i dwupokojowych także nie ma co liczyć. Choć rządowy program nie faworyzuje singli, czyli grupy kupujących takie mieszkania, to nadal są bardzo pożądane przez inwestorów, którzy traktują je jako lokatę kapitału” – czytamy w „Rz”. (PAP)

Autor: Marek Siudaj

kh/