Wśród dziesięciu zajęć - proponowanych tylko dorosłym osobom mieszkającym obecnie w Australii - jest także obserwowanie gwiazd, śledztwo o charakterze paranormalnym oraz sortowanie ostryg.
Za te niezwykłe prace nie będzie wypłacane wynagrodzenie, ale tym, którzy zostaną wybrani do ich wykonywania, tasmańskie władze turystyczne pokryją koszty podróży, wyżywienia i zakwaterowania na miejscu.
Paranormalnymi śledczymi mogą zostać osoby, które interesują się "historią i tajemnicami". Ich obowiązki będą polegały na wykrywaniu paranormalnej aktywności przy użyciu "najnowszego sprzętu do łowienia duchów" w jednym z najstarszych szpitali na wyspie, Willow Court.
"Organizator ostryg" zajmie się natomiast sortowaniem, czyszczeniem i klasyfikowaniem ostryg. Będzie je mógł również "testować smakowo" w celu kontrolowania jakości.
Miłośnicy pociągów będą mogli ubiegać się o jednodniową posadę "parowozowego świra", która pozwoli im dołączyć do załogi parowozu Lynchford Express, kursującego wzdłuż wybrzeża Tasmanii.
Będzie też można "pomagać wombatom utrzymać fizyczny i umysłowy dobrostan" poprzez wyprowadzanie ich na "poranne wycieczki". "Spacery te są kluczem do tego, by były one szczęśliwe i zdrowe w zimowych miesiącach" - zapewniono. Podczas tych przechadzek trzeba będzie uważać, by wombat nie gonił ptaków i nie "rozpraszał innych zwierząt". W niezbaczaniu na manowce pomogą mu "przysmaki".
Chętni do objęcia którejś z oferowanych posad będą musieli uzasadnić w najwyżej 50 słowach, dlaczego się o nią ubiegają.
Tasmański urząd ds. turystyki podał, że w ubiegłym roku wyspę odwiedziło 1,25 mln osób – nieco więcej niż w 2022 roku, ale nadal mniej niż w latach przed pandemią Covid-19.
Zima trwa na Tasmanii od maja do sierpnia. Temperatury wynoszą wówczas zwykle 3-11 stopni Celsjusza. (PAP)
gn/