Tragedia na Jeziorze Mikołajskim. Policja wszczęła dochodzenie

2024-08-02 12:22 aktualizacja: 2024-08-02, 19:57
Służby odnalazły ciała rodziców, którzy rzucili się na pomoc córce Fot. OSP Mikołajki
Służby odnalazły ciała rodziców, którzy rzucili się na pomoc córce Fot. OSP Mikołajki
Pod nadzorem prokuratury w Mrągowie policja będzie wyjaśniała okoliczności wtorkowego, tragicznego wypadku na jez. Mikołajskim - poinformował rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Olsztynie Daniel Brodowski.

"Postępowanie dotyczy wyjaśnienia wszelkich okoliczności wypadku w ruchu wodnym ze skutkiem śmiertelnym" - powiedział w piątek PAP rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Olsztynie Daniel Brodowski.

Dodał, że w piątek wykonano sekcję zwłok zmarłego małżeństwa, która wykazała, że jedyną przyczyną ich śmierci było utonięcie. "Nie mieli żadnych obrażeń, poza utonięciem nie wystąpiła żadna inna przyczyna ich śmierci" - podkreślił Brodowski.

We wtorek na Przeczce tj. miejscu, w którym łączą się jeziora Mikołajskie, Śniardwy i Bełdany (jest tam wąskie przejście i duży ruch na wodzie - PAP) doszło do tragicznego wypadku: z łodzi, do wypożyczenia której nie wymagano żadnych uprawnień, wypadła ubrana w kamizelkę ratunkową 4-letnia dziewczynka. Na pomoc jej skoczyła matka, a następnie ojciec. Dziecko całe i zdrowe wyciągnęli z wody płynący w pobliżu żeglarze, oboje rodzice dziecka utonęli. Ich ciała wyłowiono następnego dnia z głębokości 11 metrów.

Dziewczynkę ze szpitala, gdzie trafiła, odebrał dziadek.

Zmarłe małżeństwo pochodziło z woj. mazowieckiego. (PAP)

kno/