Z miejsca eksplozji do szpitali przewieziono 12 rannych. Czworo z nich zmarło od odniesionych ran: pięcioletnia dziewczynka, dziesięcioletni chłopiec, 15-letnia dziewczyna i kobieta po 50. - poinformowali lekarze. W stanie krytycznym jest ranne jednomiesięczne dziecko.
Według służb ratunkowych wszystkie ofiary były przypadkowymi przechodniami lub klientami dwóch sklepów, które zapaliły się po eksplozji auta. Osoby w sklepach znalazły się w śmiertelnej pułapce, były nieprzytomne i doznały poważnych oparzeń - przekazała straż pożarna.
Według wstępnych ustaleń policji w auto rzucono granatem lub koktajlem Mołotowa w odwecie za dokonane w środę wieczorem morderstwo - poinformował dziennik "Haarec".
W ostatnich dwóch tygodniach przez Ramlę przetoczyła się fala przemocy - dodał portal Ynet. W tym tygodniu doszło tam do dwóch morderstw. W zeszłym też zabito dwie osoby - jedna zginęła w wybuchu bomby podłożonej pod samochód w okolicach przedszkola, drugą zastrzelono.
Z Jerozolimy Jerzy Adamiak (PAP)
adj/ mms/gn/