Trela we wtorek w Studiu PAP ocenił, że obecność Partii Razem w klubie Lewicy jest "tylko kwestią czasu". Jak dodał, rozstrzygnięcia w tej sprawie mogą pojawić się raczej "w ciągu kilkunastu dni niż kilku tygodni". Dopytywany, czy klub Lewicy wyrzuci partię Razem, czy odejdzie sama powiedział: "Myślę, że to będzie decyzja po wewnętrznych wyborach w Partii Razem".
💬 Myślę, że w ciągu kilkunastu dni Partia Razem podejmie w wewnętrznych wyborach decyzję o odejściu z klubu Lewicy - mówi @poselTTrela z @__Lewica
— Adrian Kowarzyk (@AdrianKowarzyk) October 15, 202
🎥cała rozmowa na https://t.co/gGhW95RytJ@PAPInformacje pic.twitter.com/yeT8znWpwd
"Nie da się tak prowadzić polityki. Jeśli jest się w rządzie, w koalicji, to nawet jeżeli nam się nie podoba coś bardzo zdecydowanie, co proponuje koalicjant, to ja bym sobie wszystkich dróg od razu nie zamykał" - ocenił poseł. Odniósł się tak do wypowiedzi posła Macieja Koniecznego, który powiedział, że premier Donald Tusk "stawia się w jednym rzędzie z Orbanem". Był to komentarz do jednego z założeń - przedstawionej przez premiera - strategii migracyjnej Polski, której elementem ma być czasowe terytorialne zawieszenie prawa do azylu.
"Takie słowa, o których mówi pan Konieczny, gdyby był doświadczonym politykiem, to po takich słowach wychodzi się z klubu. (...) Rozumiem, że niektórzy politycy partii Razem mają to do siebie, że nie mają dużego doświadczenia w polityce i czasami na potrzeby chwili myślą, że trzeba coś mocnego powiedzieć" - zaznaczył Trela.
Zgodnie z wynikami referendum, które przeprowadzono w Partii Razem 53,75 proc. działaczy opowiedziało się za opuszczeniem klubu Lewicy i utworzeniem samodzielnego koła parlamentarnego - poinformowało w poniedziałek PAP biuro prasowe ugrupowania. Referendum miało charakter opiniodawczy.
Po wyborach parlamentarnych w 2023 r. Rada Krajowa Razem podjęła decyzję o poparciu nowego rządu koalicyjnego, choć członkowie partii nie weszli w jego skład. Jak podkreślili wówczas w rozmowie z PAP liderzy: Adrian Zandberg i Magdalena Biejat, nie udało się przekonać pozostałych partii (KO, Polski 2050, PSL), aby kluczowe dla ich formacji postulaty zostały wprowadzone do umowy koalicyjnej.
Koalicyjny Klub Parlamentarny Lewicy liczy obecnie 26 posłów, wśród nich jest ośmioro posłów z partii Razem. Partie klubu Lewicy - oprócz Razem - zdecydowały się na współtworzenie rządu.
Pod koniec września poseł Razem Maciej Konieczny mówił w Studiu PAP, że sytuacja, gdy politycy jego ugrupowania są sceptyczni co do wielu działań obecnego rządu, a zarazem są w jednym klubie z Nową Lewicą, jest trudna do utrzymania. "Zobaczymy, w którą stronę to pójdzie" - stwierdził Konieczny. (PAP)
Rozmawiał: Adrian Kowarzyk
amk/ par/ js/ know/