Trener włoskiej kadry piłki nożnej: to może być nieco mniej atrakcyjny futbol

2024-06-23 20:17 aktualizacja: 2024-06-23, 20:23
Luciano Spalletti, fot. PAP/EPA/FRIEDEMANN VOGEL
Luciano Spalletti, fot. PAP/EPA/FRIEDEMANN VOGEL
Trener reprezentacji Włoch Luciano Spalletti zdaje sobie sprawę z wagi poniedziałkowego meczu z Chorwacją w mistrzostwach Europy i widzi zagrożenie, że jego drużyna szybko wróci do domu. Dlatego nie wyklucza, że do osiągnięcia pozytywnego wynik może być konieczny "nieco mniej atrakcyjny futbol".

"Squadra Azzura" przyjechała do Niemiec w roli obrońcy tytułu. Zaczęła udanie - od wygranej 2:1 z Albanią. W drugiej serii meczów uległa jednak po słabej grze Hiszpanii 0:1 i ewentualna porażka z Chorwacją może sprawić, że Italia nie wyjdzie z grupy.

Selekcjoner Włochów liczy, że jego zespół otrząśnie się po ostatnim nieudanym występie.

"Oczekuję, że pokażemy, iż wyciągnęliśmy wnioski z meczu z Hiszpanią, który - nie ukrywajmy - nieco nas zranił" - powiedział Spalletti na konferencji prasowej w Lipsku.

65-latek dał do zrozumienia, że ma świadomość rangi poniedziałkowego pojedynku.

"Są mecze, które decydują, czy możesz dalej pisać piękną historię, czy... wracasz do domu. To mimo wszystko dość jasna sytuacja - potrzebujemy remisu, żeby pozostać w turnieju" - dodał.

Szkoleniowiec zapowiedział, że w wyjściowej "11" dokona korekt.

"Oczywiście, nie będzie rewolucji, ale jakieś zmiany na pewno. Chcemy także mieć więcej świeżości na boisku, musimy lepiej prezentować się pod względem fizycznym" - podkreślił.

Jak wskazał, rywale z Bałkanów będą pod jeszcze większą presją niż Włosi, bo dotychczas zdobyli tylko jeden punkt i ich interesować będzie tylko zwycięstwo.

"Jeśli przeciwnik będzie częściej w posiadaniu piłki, to będziemy zmuszeni cofnąć się głębiej, bronić może nawet w jedenastu. Ale ważne, aby nasze zasieki obronne były szczelne. To może być nieco mniej atrakcyjny futbol, jednak po przejęciu piłki spróbujemy szybko przenosić akcje pod chorwacką bramkę" - zapowiedział.

W dobry występ Włochów wierzy też obrońca Alessandro Bastoni.

"Wierzę, że odpowiednio zareagujemy na ten "hiszpański policzek". Myślę, że ta porażka nas jeszcze bardziej zjednoczyła i scementowała. Łatwo jest świętować po zwycięstwach, ale przegrane też mogą budować siłę zespołu i mam nadzieję, że to pokażemy" - zaznaczył 25-letni obrońca Interu Mediolan.

W drugim spotkaniu grupy B Hiszpania, która po dwóch zwycięstwach jest już pewna awansu do 1/8 finału, zagra z Albanią.(PAP)

nl/