Kandydat KO na prezydenta RP w niedzielę spotkał się z dużymi przedsiębiorcami rolnymi w Zosinie. Następnie podczas konferencji prasowej powiedział, że kwestia rolnictwa, patriotyzmu gospodarczego, promowania produktów rolnych i efektywnej obrony interesów polskiego rolnictwa jest "absolutnym priorytetem".
Trzaskowski nawiązał do hasła "Żywią i bronią" z czasów powstania kościuszkowskiego i podkreślił rolę rolnictwa dla bezpieczeństwa państwa. "Wszyscy chcemy kupować zdrową, polską żywność" – powiedział.
Przykładem działalności prezydenta - zdaniem Trzaskowskiego - powinna być promocja polskich przedsiębiorców i żywności. Według niego, patriotyzm gospodarczy to również efektywna walka o przepisy UE, by m.in. uwzględniały interes i doświadczenie polskich rolników.
Zdaniem Trzaskowskiego prezydent powinien pełnić rolę aktywną, niezależną, zdroworozsądkową, inspirować rząd do działania poprzez rozmowy z rolnikami, przygotowanie strategii, ale również - kiedy trzeba – powinien być gotowy "wziąć sprawy w swoje ręce".
"W tych niepewnych czasach musimy zapewnić bezpieczeństwo żywnościowe Polsce i dlatego (…) trzeba prowadzić politykę asertywną, która jest zgodna z naszym interesem" – powiedział. Nawiązując do polityki UE i Zielonego Ładu, powiedział, że nie była brana pod uwagę specyfika polskiego rolnictwa, dlatego że "PiS był nieskuteczny w negocjowaniu tego typu przepisów".
Jego zdaniem, PiS bardzo dużo mówił o promocji polskiej żywności i przedsiębiorców, ale jest "skrajnie nieprofesjonalny, skrajnie nieefektywny". Według niego, PiS doprowadził do przyjmowania przez UE przepisów, które nie miały nic wspólnego z polskim interesem. "Nasza polityka się od tego różni w sposób diametralny, a mianowicie my wiemy, jak negocjować i być efektywnym w tych negocjacjach" – podkreślił.
"Dzisiaj, jeżeli UE przyjmuje przepisy dla rolników z Europy, z Polski, nie może dopuszczać do takiej sytuacji, w której otwierane są granice na towary z innych krajów - z Ukrainy, Turcji, Egiptu czy Ameryki Południowej, które nie spełniają europejskich standardów" – mówił Trzaskowski.
"Nie może być tak, że polskim rolnikom nalicza się dodatkowe opłaty za to, że transportują swoje płody rolne do portów na Bałtyku - tzw. ślad węglowy - a innym rolnikom, którzy produkują towary rolne poza Europą ten podatek nie jest naliczany i później dziwić się, że mogą konkurować z naszym rolnictwem" – powiedział.
Trzaskowski pytany był także o przyjętą przez zarząd PKOl uchwałę rekomendującą zgłoszenie prezydenta Andrzeja Dudy na członka MKOl i pojawiające się w tym kontekście głosy, jakoby taka rekomendacja miała formalnie zablokować możliwość wyboru medalistki olimpijskiej Mai Włoszczowskiej. "Myślę, że to jakaś pomyłka" – skomentował Trzaskowski. Jego zdaniem Duda został w tę sytuację "wmanewrowany"; Trzaskowski nie wierzy bowiem, by prezydent chciał zająć miejsce utytułowanej sportsmenki. "Są osoby dużo bardziej zasłużone dla polskiego sportu i to one powinny pełnić te zaszczytne funkcje" – zaznaczył.
Trzaskowski nazwał "skandalem" sprawę obecnego posła PiS, a wcześniej polityka Suwerennej Polski, b. wiceministra sprawiedliwości Marcina Romanowskiego od czwartku poszukiwanego listem gończym. Jego zdaniem, jest czymś "absolutnie niesłychanym", by polityk "zachowywał się jak pospolity bandyta". Skrytykował polityków PiS, którzy "próbują rozgrzeszać swojego kamrata z tego typu zachowań". Wyraził nadzieję, że list gończy będzie efektywny.
Następnie prezydent Warszawy udał się na cmentarz wojenny w Hrubieszowie, gdzie złożył kwiaty przed pomnikiem 27. Wołyńskiej Dywizji Piechoty AK. Wcześniej w niedzielę Trzaskowski rozmawiał z burmistrz Hrubieszowa, złożył kwiaty przed pomnikiem Józefa Piłsudskiego i spotkał się ze swoimi sympatykami w Werbkowicach.
Wybory prezydenckie odbędą się w maju 2025 r. Kampania wyborcza rozpocznie się wraz z opublikowaniem postanowienia marszałka Sejmu o zarządzeniu wyborów, czyli na początku stycznia.
Swój start w wyborach prezydenckich zapowiedzieli do tej pory: prezydent Warszawy, kandydat KO Rafał Trzaskowski; popierany przez PiS Karol Nawrocki, prezes IPN; marszałek Sejmu, lider Polski 2050 Szymon Hołownia; współprzewodniczący Konfederacji Sławomir Mentzen; wicemarszałkini Senatu Magdalena Biejat z Nowej Lewicy; poseł Marek Jakubiak z koła Wolni Republikanie oraz prezes Ogólnopolskiej Federacji "Bezpartyjni i Samorządowcy" Marek Woch.(PAP)
pin/ mow/ ał/