Owsiak opublikował we wtorek w mediach społecznościowych post, w którym poinformował o groźbach wobec niego i Fundacji WOŚP oraz o tym, że zgłosił sprawę na policję.
Trzaskowski pytany o tę sprawę na środowym briefingu w Międzyzdrojach powiedział, że groźby te są skandaliczne. "Niestety żyjemy w takim czasie, że nawet najbardziej szczytny cel i najbardziej szczytna fundacja w naszym kraju jest obiektem ataków, które mają znamiona polityczne. Można nad tym tylko i wyłącznie ubolewać" - powiedział.
Dodał, że Owsiak "był wielokrotnie atakowany, mimo że tak dużo dobrego zrobił dla służby zdrowia i dla polskich dzieci".
Rzecznik MSWiA Jacek Dobrzyński poinformował w środę, że stołeczna policja podjęła czynności ws. podejrzenia popełnienia przestępstwa polegającego na publicznym nawoływaniu do nienawiści wobec Jerzego Owsiaka oraz Fundacji WOŚP.
W zamieszczonym w mediach społecznościowych poście Owsiak opisał jeden z telefonów odebranych w Biurze Prasowym Fundacji. Osoba, która dzwoniła najpierw zapytała czy dodzwoniła się do biura Owsiaka, a następnie powiedziała: "Trzeba go zastrzelić, to **uj jeden". Prezes WOŚP napisał, że to kolejna w ostatnich dniach groźba. "Od kilku dni jest podobnie. Groźby bardzo konkretne, z bombą w tle i utylizacją mojej osoby" - napisał Owsiak.
Prezes WOŚP poinformował, że w Komendzie Stołecznej Policji złożone zostało zawiadomienie o przestępstwie, zawierające informacje o groźbach mailowych i telefonicznych. Owsiak zapowiedział, że on i Fundacja będą "robić swoje, czyli przygotowywać się do 33 finału WOŚP, który odbędzie się 26 stycznia, a którego motywem przewodnim ma być bezpieczeństwo i zdrowie dzieci.
wni/ mok/ sma/