Trzaskowski o zapowiedzi rekonstrukcji rządu: jest za dużo wiceministrów
Bardzo dobrze, jeśli rząd będzie bardziej efektywny, a jeśli będzie do tego jeszcze mniejszy, to można temu tylko przyklasnąć - ocenił kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski, pytany o wtorkową zapowiedź premiera Donalda Tuska. Polityk przyznał, że obecnie w rządzie jest za dużo wiceministrów.

We wtorek premier Donald Tusk zapowiedział projekt rekonstrukcji rządu, który ma być przedstawiony po wyborach prezydenckich i będzie wymagał akceptacji nowego prezydenta. "To będzie zmiana systemowa. Będziemy mieli nie jeden z największych rządów w Europie, tylko jeden z najmniejszych rządów w Europie, jeśli chodzi o strukturę rządu" - powiedział Tusk.
Pytany o tę kwestię w Polsat News, Trzaskowski ocenił, że byłoby bardzo dobrze, żeby "rząd był bardziej efektywny, bardziej sprawczy i szybciej działał". "Jeśli będzie do tego jeszcze mniejszy, to można temu tylko przyklasnąć" - powiedział.
Dopytywany, dlaczego w takim razie od razu nie powołano mniej licznego rządu, Trzaskowski odparł, że to już jest pytanie do rządzącej koalicji. "Niestety w koalicji tak bywa, że nie ma tutaj pełnej zgody. Ale widzę, że pan premier doszedł do takiego wniosku, że rząd powinien być mniejszy i bardzo się z tego cieszę" - podkreślił.
"Jeżeli pyta się mnie pan: "czy jest za dużo wiceministrów?". Jest za dużo wiceministrów. Jeśli się pan mnie pyta, czy dobrze, że pan premier chce tę liczbę zmienić, to bardzo się z tego cieszę" - podsumował.
Premier mówił, że choć rekonstrukcja będzie wiązała się z "oczywistymi konsekwencjami personalnymi", nie chodzi o to, że "ktoś wyleci za karę", tylko "będzie na pewno mniej ministrów". Wcześniej wicepremier, minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski wskazywał na możliwość połączenia niektórych resortów.(PAP)
sno/ par/