Trzęsienie na Tajwanie miało magnitudę 7,4 i było najsilniejsze od 25 lat. Odnotowano 101 wstrząsów wtórnych. Zawaliło się co najmniej 26 budynków, z czego ponad połowa w mieście Hualien, gdzie około 20 osób zostało uwięzionych pod gruzami. Trwa akcja ratownicza.
"Teraz władze sprawdzają, co się stało z alertem bezpieczeństwa, ponieważ ludzie mieli zostać powiadomieni o możliwym trzęsieniu ziemi, ale tylko część z nich otrzymała ostrzeżenie" - powiedziała w rozmowie z BBC korespondentka NPR news Emily Feng, będąca w stolicy Tajwanu Tajpej.
Feng oceniła, że w Tajpej panuje spokój, ponieważ "ludzie są na takie sytuacje przygotowani". Korespondentka poinformowała też, że w stolicy działa prąd i internet.
Japoński minister spraw zagranicznych Fumio Kishida zaoferował "każdy rodzaj pomocy jakiej nasi zamorscy sąsiedzi potrzebują w chwili kryzysu", dodając w swoim wpisie na platformie X, że pamięta i jest wdzięczny za pomoc jakiej Tajwan udzielił Japonii, kiedy nawiedziło ją trzęsieni ziemi w 2011 r.
Epicentrum wstrząsu znajdowało się ok. 25 kilometrów na południowy wschód od górzystego powiatu Hualien na wschodnim wybrzeżu Tajwanu. Media pokazały ujęcia uszkodzonych, poprzechylanych budynków w tym powiecie.
„To najsilniejsze trzęsienie ziemi na Tajwanie od 25 lat, od trzęsienia ziemi w 1999 roku” – powiedział dziennikarzom dyrektor Centrum Sejsmologicznego w Tajpej Wu Chien-fu, odnosząc się do trzęsienia o magnitudzie 7,6, które we wrześniu 1999 roku spowodowało śmierć 2400 osób.
Środowy wstrząs i szereg wstrząsów wtórnych było odczuwalny również w Tajpej, gdzie z budynków odpadały kafelki, a szkoły ewakuowały uczniów na boiska. Choć trzęsienie nawiedziło Tajwan w porannych godzinach szczytu, w przyzwyczajonym do częstych wstrząsów społeczeństwie generalnie nie wybuchła panika – podkreśla agencja AP.
Wstrząs odczuli również mieszkańcy Szanghaju, a także miast Fuzhou, Xiamen, Quanzhou i Ningde w prowincji Fujian w Chinach kontynentalnych – podały państwowe chińskie media.
Japońskie władze początkowo wydały ostrzeżenie przed tsunami na wyspach należących do prefektury Okinawa, gdzie spodziewano się fal osiągających nawet trzy metry wysokości. Później agencja meteorologiczna potwierdziła, że do wysp dotarły niewielkie, 30-centymetrowe fale. Wszystkie ostrzeżenia przed tsunami zostały wycofane.(PAP)
kh/