19 lipca świat obiegła smutna informacja o nagłej śmierci Christiny Sandery, wieloletniej partnerki Clinta Eastwooda, z którą hollywoodzki gwiazdor związany był od 2014 roku. Czterokrotny zdobywca Oscara podkreślił w oświadczeniu, że jego ukochana była „cudowną, troskliwą kobietą”. „Będzie mi jej bardzo brakować” – wyznał twórca dramatu „Za wszelką cenę”. Sandera zmarła w wieku 61 lat.
Kilka dni później ujawniono przyczynę śmierci partnerki Eastwooda. Przedstawiciel Departamentu Zdrowia hrabstwa Monterey zdradził w rozmowie z „New York Post”, iż Sandera zmarła na zawał serca. W akcie zgonu podano, że cierpiała ona na arytmię serca i miażdżycę tętnic wieńcowych – przewlekłą, postępującą chorobę zapalną, która dotyka zwykle osoby po 50. roku życia. Objawia się zwężeniem światła tętnic, prowadząc do niedotlenienia poszczególnych narządów – w tym wypadku, serca.
Para pilnie strzegła swojej prywatności, rzadko udzielając jakichkolwiek informacji na temat wspólnego życia. Jeśli wierzyć doniesieniom informatorów zagranicznej prasy, legendarny aktor i reżyser poznał młodszą o ponad trzy dekady ukochaną, gdy ta pracowała jako hostessa w jego posiadłości Mission Ranch, znajdującej się w kalifornijskim mieście Monterey. Sandera wielokrotnie towarzyszyła partnerowi podczas ważnych ceremonii. Po raz pierwszy pojawili się razem na czerwonym dywanie w 2015 roku na gali wręczenia Oscarów.
94-letni Eastwood dwukrotnie stawał na ślubnym kobiercu. Pierwszą żoną gwiazdora była modelka Maggie Johnson, z którą związany był przez ponad 30 lat. Kolejną wybranką filmowca została amerykańska dziennikarka i aktorka Dina Ruiz. Ich trwające niespełna dwie dekady małżeństwo zakończyło się w 2014 roku. Eastwood jest ojcem ośmiorga dzieci. (PAP Life)
kgr/