„Na walki w Pokrowsku przeciwnik nie liczy, ale próbuje otoczyć miasto i przerwać łańcuchy dostaw” – powiedział w ukraińskiej telewizji.
Według rzecznika wojska rosyjskie wykorzystują w walkach drony i wszystkie dostępne im środki, próbując zająć wioski, które otaczają Pokrowsk od południa.
W czwartek rano miasto ponownie zostało zaatakowane, m.in. z zastosowaniem kierowanych bomb lotniczych. W wyniku uderzenia poważnie ucierpiała infrastruktura – podały miejskie władze.
Dziennikarze, którzy byli w ostatnich dniach w Pokrowsku poinformowali, że miasto, które wcześniej leżało przy froncie, stało się dziś miastem frontowym. „Nie ma tam światła, ogrzewania, wody i łączności (…). A jeśli uwzględnić, że w mieście nadal przebywają tysiące ludzi, to znajduje się ono na granicy katastrofy humanitarnej” – doniosło Hromadske Radio.
Pokrowsk przed inwazją Rosji na Ukrainę liczył ponad 60 tys. mieszkańców. Upadek Pokrowska, ważnego centrum logistycznego ukraińskiej armii, oznaczałby największą militarną porażkę Kijowa od miesięcy. W mieście znajduje się wciąż działająca kopalnia, która jest jedynym krajowym dostawcą węgla koksującego dla niegdyś gigantycznego przemysłu stalowego na Ukrainie. Zaciekłe walki o Pokrowsk trwają od miesięcy. (PAP)
jjk/ ap/ grg/