Ukraiński bokser zatrzymany w Krakowie. Zełenski był "oburzony" [NOWE INFORMACJE]

2024-09-17 23:56 aktualizacja: 2024-09-18, 07:56
Mistrz świata w wadze ciężkiej ukraiński bokser Ołeksandr Usyk. Fot. PAP/EPA/ALI HAIDER
Mistrz świata w wadze ciężkiej ukraiński bokser Ołeksandr Usyk. Fot. PAP/EPA/ALI HAIDER
Ukraiński bokser Ołeksandr Usyk oświadczył, że na lotnisku w Krakowie, gdzie we wtorek wieczorem został zatrzymany przez polskie służby, doszło do nieporozumienia. Mistrz świata podziękował władzom ukraińskim za wsparcie, doceniając jednocześnie profesjonalizm polskich funkcjonariuszy - informują ukraińskie media.

Mistrz świata wagi ciężkiej organizacji WBA, WBO, WBC, IBF oraz IBO Ołeksandr Usyk po zatrzymaniu go przez polskie służby na lotnisku w Krakowie oświadczył, że "doszło do nieporozumienia, które szybko zostało wyjaśnione".

"Przyjaciele, wszystko w porządku. Nieporozumienie zostało szybko wyjaśnione. Dziękuję wszystkim, którzy się niepokoili. Dziękuję ukraińskim dyplomatom za wsparcie. I szacunek dla polskich stróżów prawa, którzy wykonują swoje obowiązki bez względu na wzrost, wagę, zasięg ramion i tytuły mistrzowskie" – napisał na Instagramie Usyk.

Również małżonka boksera Jekaterina Usyk zapewniła w mediach społecznościowych, że "wszystko jest w porządku", a sprawa nie ma charakteru kryminalnego.

Polskie władze jak dotąd nie odniosły się do sprawy zatrzymania Ołeksandra Usyka oraz oświadczeń strony ukraińskiej.

Jak informowaliśmy, Ołeksandr Usyk został zatrzymany we wtorek wieczorem podczas odprawy na lotnisku w Krakowie, skąd miał odlecieć do Hiszpanii. Nie są jasne przyczyny zatrzymania 37-letniego pięściarza. Według portalu Onet, który powołuje się na informacje uzyskane od polskiego promotora Andrzeja Wasilewskiego, ukraiński bokser kwestionował działania polskich służb, które nie chciały wpuścić na pokład samolotu jego kolegi. Bokser miał przyjechać z Kijowa do Krakowa, skąd miał odlecieć do Hiszpanii.

Z zatrzymanym bokserem rozmawiał telefonicznie prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Ukraiński przywódca oświadczył w mediach społecznościowych, że jest oburzony podejściem polskich władz do "naszego obywatela i mistrza" i polecił szefowi MSZ niezwłoczne wyjaśnienie wszystkich okoliczności incydentu na lotnisku w Krakowie. Ukraiński bokser został wkrótce zwolniony.

"Na polecenie prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego natychmiast zareagowaliśmy na zatrzymanie Ołeksandra Usyka w Krakowie i spowodowaliśmy jego zwolnienie. Działania podjęte wobec naszego mistrza uważamy za nieproporcjonalne i niedopuszczalne. W tej sprawie skierujemy do strony polskiej stosowną notę dyplomatyczną" - zapowiedział szef ukraińskiej dyplomacji Andrij Sibiga na portalu X.

Usyk pokonał w maju w Rijadzie niejednogłośnie na punkty Brytyjczyka Tysona Fury'ego i został pierwszym od 24 lat niekwestionowanym mistrzem świata w wadze ciężkiej. Do pasów federacji WBA, WBO, IBF oraz IBO, dodał brakujący WBC, który posiadał Fury. Obecnie Ukrainiec przygotowuje się do walki rewanżowej, która ma się odbyć 21 grudnia również w Rijadzie.

Ukraińskie media przypominają, że w marcu 2009 r. inny ukraiński bokser, mistrz świata wagi ciężkiej Witalij Kliczko, został zatrzymany na lotnisku we Frankfurcie n/Menem. Niemieccy celnicy zakwestionowali, m.in legalność przewożonego przezeń szwajcarskiego zegarka. (PAP)

san/ krys/ jra/ pp