O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Użycie broni hukowej przez funkcjonariuszkę SG. Jest decyzja prokuratury

Prokuratura Rejonowa w Białymstoku umorzyła śledztwo, w którym badała okoliczności użycia przez funkcjonariuszkę SG jej prywatnej broni hukowej, w pobliżu grupy aktywistów zajmujących się pomocą humanitarną przy granicy z Białorusią. Uznała, że to użycie broni nie miało znamion czynu zabronionego.

Zdjęcie ilustracyjne. Fot. PAP/Darek Delmanowicz
Zdjęcie ilustracyjne. Fot. PAP/Darek Delmanowicz

Postanowienie o umorzeniu nie jest prawomocne, wpłynęło na nie zażalenie - poinformowała PAP we wtorek szefowa Prokuratury Rejonowej w Białymstoku Elwira Laskowska.

Śledczy wyjaśniali okoliczności incydentu z 9 listopada ub. roku, do którego doszło w okolicach Hajnówki. Aktywiści związani z Podlaskim Ochotniczym Pogotowiem Humanitarnym podali wówczas w mediach społecznościowych, że gdy ich grupa odbywała w lesie rutynowy patrol w poszukiwaniu osób potrzebujących pomocy - jego uczestnicy głośno rozmawiali po polsku - padł w ich pobliżu strzał. Według relacji jednego z aktywistów, funkcjonariuszka SG oddała strzał ok. 10 metrów od niego i nie uprzedziła tego wezwaniem np. "Stój, bo strzelam!".

Więcej

Policyjne radiowozy Fot. PAP/Darek Delmanowicz

Atak nożownika w warszawskim Lesie Bródnowskim. Zatrzymano kolejne osoby

Aktywiści opublikowali też najpierw nagranie, na którym widać kilka osób idących po lesie i słychać odgłos wystrzału, ale później kolejne, gdzie jest zapis rozmowy z dwójką funkcjonariuszy. Słychać tam jak funkcjonariuszka SG, pytana przez aktywistę czy oddała strzał "ślepakiem", potwierdza to. "Nie strzelamy do ludzi" - mówi w nagraniu funkcjonariuszka.

Z kontekstu rozmowy wynikało, że grupa aktywistów została wzięta za grupę nielegalnych migrantów. Służby prasowe SG oświadczyły, że patrol nie strzelał z broni służbowej w kierunku aktywistów, którzy pojawili się w miejscu, gdzie była prowadzona "niejawna obserwacja w związku z poszukiwaniem osób, które nielegalnie przekroczyły granicę z Białorusi do Polski". SG podała, że w komendzie policji w Hajnówce przeliczona została ostra amunicja do broni służbowej funkcjonariuszy z tego patrolu oraz że SG na wyposażeniu nie ma broni hukowej.

Śledczy ustalali, czy doszło do przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszkę poprzez niezasadne oddanie strzału i do narażenia w ten sposób innych osób na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Użyta broń hukowa była prywatną własnością funkcjonariuszki i nie potrzebowała na nią pozwolenia. W śledztwie powoływani byli biegli, m.in. z zakresu użycia broni hukowej.

Po zebraniu dowodów śledztwo zostało umorzone. "Nie było znamion czynu zabronionego" - powiedziała PAP prok. Laskowska. Śledczy ocenili bowiem, że w zachowaniu funkcjonariuszki nie było umyślnego przekroczenia uprawnień i działania na szkodę interesu prywatnego, w żadnych przepisach dotyczących działania Straży Granicznej nie ma zakazu posiadania i używania na służbie takiego wyposażenia (opisanego przez śledczych jako broń alarmowa i sygnałowa), nie jest też na broń hukową potrzebne pozwolenie.

Prok. Laskowska zwracała uwagę, że patrol SG omyłkowo wziął aktywistów za grupę migrantów, strzał miał charakter ostrzegawczy, a używając broni hukowej funkcjonariuszka nie chciała nikomu zrobić krzywdy. "Pomyłki nie można traktować w kategoriach umyślności. Tym samym nie można przyjąć, że funkcjonariusz przekroczył swoje uprawnienia" - dodała.

Więcej

Widok na Odrę. Zdjęcie ilustracyjne. Fot. PAP/Jerzy Ochoński

Znaleziono ciało mężczyzny porwanego przez nurt Odry

Pytana o obrażenia (problemy ze słuchem), które po incydencie zgłaszał pokrzywdzony mówiła, że nie ma wyników badań sprzed tego wydarzenia, żeby można było ten stan porównać. "Nie jesteśmy w stanie stwierdzić, czy jest różnica" - dodała prok. Laskowska.

Postanowienie o umorzeniu tego postępowania jest nieprawomocne; mężczyzna, który ma status pokrzywdzonego, złożył zażalenie. Jeżeli zostanie ono uwzględnione przez samą prokuraturę, to śledztwo zostanie wznowione i będzie kontynuowane. Jeśli nie, zażalenie rozpozna sąd.(PAP)

autor: Robert Fiłończuk

pp/

Zobacz także

  • Granica polsko-białoruska w okolicy przejścia granicznego Połowce-Pieszczatka, fot. PAP/Artur Reszko

    Szef MSWiA: jesteśmy przygotowani na zwiększoną presję migracyjną na granicy

  • Funkcjonariusze Straży Granicznej podczas wykonywania czynności służbowych z cudzoziemcami, fot. strazgraniczna.pl

    14 cudzoziemców deportowanych z Polski. Wśród nich Gruzin podejrzewany o terroryzm

  • Straż graniczna przy granicy z Białorusią. Fot. PAP/	Paweł Supernak

    Strefa buforowa przy granicy z Białorusią. Szef MSWiA: będzie obowiązywać przez kolejne 90 dni

  • Zapora na granicy polsko-białoruskiej. Fot. PAP/Artur Reszko

    Modernizacja zapory na granicy z Białorusią. SG podpisała umowę

Serwisy ogólnodostępne PAP