W Brukseli spotkanie ministrów obrony państw NATO. Udział weźmie w nim prezydent Ukrainy

2024-10-17 07:24 aktualizacja: 2024-10-17, 09:44
Wołodymyr Zełenski. Fot. PAP/EPA/SERGEY DOLZHENKO
Wołodymyr Zełenski. Fot. PAP/EPA/SERGEY DOLZHENKO
W dwudniowym spotkaniu ministrów obrony państw NATO, które rozpocznie się w czwartek w Brukseli, udział weźmie prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Uczestnicy mają omówić "plan zwycięstwa" Ukrainy w wojnie z Rosją, który Zełenski przedstawił w środę w parlamencie w Kijowie.

Zełenski ma pojawić się w kwaterze głównej NATO w czwartek późnym popołudniem i wziąć udział w konferencji prasowej z szefem Sojuszu Północnoatlantyckiego Markiem Rutte. Następnie odbędzie się obiad roboczy Rady NATO-Ukraina z udziałem przedstawicieli NATO i strony ukraińskiej.

Szefowie resortów obrony państw Sojuszu spotkają się też ze swoim ukraińskim odpowiednikiem Rustemem Umierowem, aby omówić sytuację na froncie w Ukrainie i najpilniejsze potrzeby tego kraju odpierającego rosyjską agresję.

Rutte został zapytany w środę o "plan zwycięstwa", który Zełenski przedstawił tego dnia w ukraińskim parlamencie. Jednym z elementów planu jest zaproszenie Ukrainy do NATO w najbliższej przyszłości.

Holender, który stanowisko szefa NATO objął na początku października, odparł, że Ukraina jest bliżej Sojuszu niż kiedykolwiek wcześniej, i zapewnił, że temat planu Zełenskiego pojawi się na czwartkowym spotkaniu ministrów. "To oczywiście mocny sygnał od Zełenskiego i jego zespołu, że opracowali ten plan. (...) To nie znaczy, że mogę tutaj powiedzieć, że popieram go w całości. Byłoby to trochę trudne, ponieważ jest wiele kwestii, które musimy lepiej zrozumieć" - podkreślił.

Ministrowie obrony NATO mają zlecić nowemu sekretarzowi generalnemu m.in. przedstawienie propozycji dotyczących modernizacji procesu standaryzacji uzbrojenia Sojuszu. Chodzi m.in. o produkcję amunicji, której braki w magazynach okazały się problemem dla krajów Zachodu po ataku Rosji na Ukrainę.

Około 10 sojuszników, w tym Wielka Brytania, Niemcy i Stany Zjednoczone, podpisze w czwartek list intencyjny w sprawie promowania standaryzacji m.in. amunicji artyleryjskiej.

Rutte poruszył tę kwestię na środowej konferencji prasowej. Jak powiedział, państwa NATO cały czas produkują za mało broni i amunicji, a koszty są zbyt wysokie. „Musimy to szybko zmienić. Inwestycje w obronność są krytycznie ważne dla obrony miliarda naszych obywateli. (…) Nie będzie silnej obronności bez silnego przemysłu obronnego. Żeby to osiągnąć, musimy zwiększyć wydatki na obronność” – zaznaczył.

Wyraził oczekiwanie, że sojusznicy zatwierdzą nową inicjatywę, która ma poprawić standaryzację uzbrojenia. „Standardy wzmacniają nasze zdolności do wspólnej walki, a ich lepsze wdrożenie pozwoli ograniczyć koszty przetargów zbrojeniowych” – powiedział.

Rozpoczynające się w czwartek spotkanie ministrów obrony NATO ma być również okazją do wymiany poglądów na temat obecnej globalnej sytuacji bezpieczeństwa z bliskimi partnerami Sojuszu w regionie Indo-Pacyfiku oraz z Unią Europejską. Po raz pierwszy do spotkania szefów resortów obrony NATO dołączą ich odpowiednicy z Australii, Japonii, Nowej Zelandii i Korei Południowej.

Z Brukseli Łukasz Osiński (PAP)

luo/ akl/kgr/