W Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie otwarto Pracownię Symulacji Okulistycznej. Jej wyposażenie sfinansowała WOŚP [NASZE WIDEO]

2024-01-23 18:13 aktualizacja: 2024-01-24, 09:12
Pracownia Symulacji Okulistycznej w CZD. Fot. PAP/Marcin Obara
Pracownia Symulacji Okulistycznej w CZD. Fot. PAP/Marcin Obara
We wtorek w Centrum Zdrowia Dziecka otwarto nowoczesną Pracownię Symulacji Okulistycznej. Pomoże ona lekarzom w doskonaleniu umiejętności, a przy tym zmniejszy stres małych pacjentów. Jej wyposażenie, warte ponad 4,5 mln złotych, sfinansowała Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy.

Jak powiedział szef WOŚP Jerzy Owsiak, pracownia w Instytucie „Pomnik - Centrum Zdrowia Dziecka” to jedna z pierwszych takich pracowni na świecie. Dodał, że udało się maksymalnie wykorzystać zebrane pieniądze dzięki bezpośrednim negocjacjom z producentami kosztownego sprzętu.

Dotychczasowe metody szkolenia opierały się na układzie uczeń - mistrz, a przyszły okulista był stopniowo dopuszczany do coraz trudniejszych i bardziej skomplikowanych zabiegów. Kierujący Kliniką Okulistyki CZD prof. dr hab. n. med. Wojciech Hautz wyjaśnił, że dzięki symulatorom diagnostycznym i chirurgicznym szkolący się lekarze nie będą stresować małych pacjentów i osiągną odpowiedni poziom umiejętności.

Dzięki fantomowi do badania dna oka czy wirtualnej lampie szczelinowej można po mistrzowsku opanować technikę badania, co pozwoli szybko i dokładnie przeprowadzić diagnostykę, która wymaga przykrego dla małych pacjentów świecenia w oczy. Jak podkreślił profesor Hautz, jeszcze ważniejsze z punktu widzenia mikrochirurga-okulisty jest doskonalenie umiejętności operowania pod mikroskopem – zarówno na niezwykle realistycznie wyglądającym wirtualnym modelu, jak i specjalnym sztucznym oku (zakupiony zapas takich oczu wystarczy na 200 treningowych zabiegów). Gałka oczna jest mała i nie ma miejsca na błędy – zwłaszcza w przypadku noworodków, które operowane są na przykład z powodu zaćmy.

Według profesora, dzięki nabytym bez najmniejszego ryzyka dla pacjentów umiejętnościom i nawykom spadnie liczba powikłań po pediatrycznych operacjach okulistycznych. Wyszkoleni na symulatorach okuliści będą bowiem dokładnie wiedzieli, co robić i umieli to zrobić.

Duże znaczenie ma także automatyczna ocena przez symulator błędów popełnianych podczas szkolenia - przełożony może obiektywnie ocenić postępy i umiejętności każdej ze szkolonych osób.

Na razie zainstalowano wirtualne symulatory do nauki chirurgii zaćmy i odwarstwionej siatkówki oraz stanowiska wyposażone w mikroskop operacyjny i mikronarzędzia chirurgiczne do nauki zabiegów na sztucznych gałkach ocznych i zaopatrywania urazów oka. W planach jest jeszcze aparatura do symulacji zabiegów wykonywanych w przypadku retinopatii wcześniaków.

Już ruszają szkolenia lekarzy dotyczące symulacji różnorodnych problemów okulistycznych, zarówno diagnostycznych, jak i chirurgicznych, występujących od okresu noworodkowego do ukończenia osiemnastu lat. Jak powiedział prof. Hautz, obejmą one także lekarzy-rezydentów z innych placówek. We wtorek wirtualnego symulatora używali profesor Hautz i Jurek Owsiaka. Ten drugi, zdaniem profesora, nieźle sobie poradził z operowaniem wirtualnej zaćmy. (PAP)

Autor: Paweł Wernicki

mmi/