Przedszkola, szkoły podstawowe, ponadpodstawowe i specjalne w Łodzi mają ponad 180 wakatów. Najwięcej braków kadrowych jest w szkołach średnich – trzeba zapełnić 66 etatów. 64 wakaty są w szkołach podstawowych i w zespołach szkolno-przedszkolnych, 18 – w przedszkolach, a 32 – w szkołach specjalnych i w pozostałych placówkach edukacyjnych.
"Na szczęście nie potwierdziły się majowe prognozy dyrektorów, z których wynikało, że będziemy mieli około 450 wakatów. W naszej ocenie sytuacja jest dobra, biorąc pod uwagę to, że w łódzkich placówkach zatrudnionych jest około 11 tys. nauczycieli. Liczba wakatów jeszcze na pewno się zmieni, bo dyrektorzy mogą podpisywać wszelkie aneksy i umowy do końca września" – poinformowała wiceprezydent Łodzi Małgorzata Moskwa-Wodnicka na konferencji prasowej we wtorek.
Szkoły szukają przede wszystkim psychologów, pedagogów, pedagogów specjalnych i logopedów. Brakuje nauczycieli wspomagających i tych, którzy mogliby uczyć przedmiotów zawodowych. Jest problem ze znalezieniem nauczycieli polskiego, angielskiego, matematyki i biologii, a także wychowawców do świetlic.
Wiceprezydent zapewniła, że uczniowie nie powinni odczuć braków kadrowych i że we wszystkich łódzkich placówkach zajęcia odbywają się normalnie. Przypomniała, że nauczyciele mogą podejmować godziny ponadwymiarowe, możliwe jest też zatrudnianie nauczycieli emerytowanych.(PAP)
Autorka: Agnieszka Grzelak-Michałowska
sma/