Jak sprecyzował burmistrz hiszpańskiej stolicy Jose Luis Martinez-Almeida, zakaz dotyczy budynków, w których działały wcześniej sklepy, jak też nieruchomości usytuowanych w tych częściach miasta, gdzie występują liczne placówki handlowe.
Wyjaśnił, że od początku roku władze Madrytu zwiększyły liczbę kontroli służących identyfikacji nielegalnych miejsc noclegowych dla turystów.
“Tylko od kwietnia w efekcie tego rodzaju inspekcji wystawiono 176 mandatów o wartości 30 tys. euro” - dodał burmistrz. (PAP)
kh/