Według rosyjskich mediów Torgaszow doznał poważnych obrażeń - na skutek wybuchu stracił stopy. Ranna miała zostać też jego żona. Małżonka Torgaszowa twierdzi jednak, że w samochodzie znajdowała się inna osoba, a z jej mężem jest wszystko w porządku. Niektóre media podały, że w wyniku eksplozji ranny został "oficer GRU (wywiadu wojskowego)".
Kanał na Telegramie Shot przekazał, że ładunek wybuchowy był przytwierdzony pod pedałami kierowcy.
Państwowa agencja RIA Nowosti powiadomiła, że jednym z badanych motywów ataku na Torgaszowa jest scenariusz "zamachu związanego z działalnością zawodową". Wszczęto postępowanie na podstawie artykułu kodeksu karnego dotyczącego próby zabójstwa, ale kwalifikacja czynu może zostać zmieniona na atak terrorystyczny - podała Meduza.
Gazeta "Kommiersant" przekazała, że śledczy badają też wersję, według której zamach przeprowadziły ukraińskie służby specjalne.
Radio Swoboda poinformowało, że Torgaszow to zastępca dowódcy radiowego centrum nadawczego wojskowej jednostki łączności satelitarnej. Jak dodano, oficer miał też służyć w GRU, gdzie był odpowiedzialny za środki łączności.
sma/