O odkryciu poinformowano we wtorek na konferencji prasowej w Paryżu. Du Bellay należał do grupy poetyckiej Plejada, której najważniejszą postacią był Pierre de Ronsard. Grupa poetów głosiła obronę praw języka narodowego wobec łaciny, propagowała naśladowanie klasycznych gatunków starożytnych i wzbogacenie słownictwa.
Du Bellay był wydawcą manifestu Plejady "Obrona i uświetnienie języka francuskiego" (1549) i autorem sonetów; przełożył również na francuski czwartą księgę "Eneidy" Wergiliusza.
Poeta zmarł w 1560 roku w wieku 35 lat. Wiadomo było, że pochowany został w Notre Dame, ale uważano, że jego nagrobek się nie zachował, bo w XVIII wieku nie znaleziono jego szczątków w jednej z kaplic, gdzie miały się znajdować i gdzie był pochowany jego wuj.
Teraz zespół badaczy kierowany przez antropologa Erica Crubezy'ego uważa, że prawdopodobnie to Du Bellay spoczywa w zaplombowanej trumnie odnalezionej w trakcie wykopalisk w 2022 roku. Nie była opatrzona nazwiskiem. Ustalono, że pochowany w niej został mężczyzna w wieku około 30 lat, który wiele jeździł konno, na co wskazuje deformacja kości biodrowych. Badanie wykazało, że cierpiał na rzadką chorobę - gruźlicę kości szyjnych.
Badacze są zdania, że ów człowiek, roboczo nazwany "Rycerzem", odpowiada temu, co wiadomo o Joachimie De Bellay i uznają swą hipotezę za bardzo prawdopodobną. Oznaczałoby to rozwiązanie zagadki jego pochówku sprzed ponad 400 lat.
Katedra Notre Dame została zniszczona w wyniku pożaru 15 kwietnia 2019 r. Trwają prace rekonstrukcyjne i świątynia ma zostać ponownie otwarta w grudniu br.
Z Paryża Anna Wróbel (PAP)
awl/ ap/kgr/