W Polsce sprzedaje się rocznie 100 milionów jednorazowych e-papierosów

2024-07-21 08:38 aktualizacja: 2024-07-21, 13:23
Palenie papierosa jednorazowego, zdjęcie ilustracyjne, fot. PAP/AA/Abaca
Palenie papierosa jednorazowego, zdjęcie ilustracyjne, fot. PAP/AA/Abaca
Eksperci medyczni wzywają do jak najszybszego wprowadzenia zakazu sprzedaży jednorazowych e-papierosów. Roczna sprzedaż tych produktów w Polsce wyniosła ok. 100 mln sztuk, a wg WHO sięga po nie 25 proc. dziewczynek i 21 proc. chłopców w wieku 12-15 lat.

"Eksperci Polskiego Towarzystwa Postępów Medycyny (PTPM) – MEDYCYNA XXI na podstawie badania ankietowego grupy 16 i 17-latków stwierdzają, że wiek inicjacji palenia, wapowania czy podgrzewania znacząco się obniża. 75 proc. dzieci po raz pierwszy próbuje produktu z nikotyną do 15 roku życia. Większość zaczyna od e-papierosa, jego stosowanie jest już trzykrotnie częstsze niż standardowych papierosów w tej grupie nastolatków - poinformował PAP prezes PTPM prof. dr hab. med. Krzysztof J. Filipiak - kardiolog, internista i farmakolog kliniczny.

Jak dodał, 70 proc. badanych 16 i 17-latków zaopatruje się w produkty nikotynowe w sklepie lub kiosku.

"Kontrola sprzedaży wyrobów z nikotyną nieletnim nie działa, a chińskie jednorazówki zalewają nasz rynek. Zakaz sprzedaży jednorazowych e-papierosów – w pierwszym rzędzie tych o smakach przyciągających nieletnich jest palącą koniecznością. Wzywamy do jak najszybszych działań i bardzo bolejemy nad tym, że problemu tego nie udało się legislacyjnie rozwiązać przed okresem wakacyjnym 2024 roku" - podkreślił prof. Filipiak.

W 2024 r. Polacy wydadzą na e-papierosy ponad 1,2 mld zł. Z danych serwisu Statista wynika, że przychody importerów tych używek wzrosną o 5,5 proc r/r. W Polsce dynamika wzrostu jest wyższa m.in. niż w Niemczech (2,1 proc.), Czechach (4,3 proc.) i Słowacji (5,0 proc.).

Z badań Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) oraz danych opublikowanych przez Rzecznika Praw Dziecka wynika, że Polska ma jeden z najwyższych na świecie odsetków nieletnich używających e-papierosów: między 12. a 15. rokiem życia, e-papierosów używa 25 proc. dziewczynek 21 proc. chłopców.

Centrum Monitorowania Rynku (CMR) poinformowało, że „przebojem sprzedaży” były w Polsce tzw. e-papierosy jednorazowe, które importowane są z Chin, gdzie sprzedaż tych artykułów jest zakazana. Według szacunków Grand View Research Chiny sprzedały w ubiegłym roku e-papierosy o wartości 2,27 mld dolarów.

Według szacunków Instytutu Prognoz i Analiz Gospodarczych (IPAG) w 2023 r. sprzedaż „jednorazówek” w Polsce sięgnęła ok. 100 mln sztuk, podczas gdy rok wcześniej szacowana była na 32 mln. Ponad 90 proc. sprzedanych W Polsce e-papierosów miało smak słodki, owocowy lub tzw. napojowy. Łącznie w oficjalnej polskiej dystrybucji jest ok. 770 kombinacji smakowych e-papierosów jednorazowych. Statystyczna „jednorazówka” kosztuje ok. 30 zł i pozwala na ok. 600 zaciągnięć. To równowartość wypalenia ok. 3 paczek papierosów.

Według ostatniego badania ankietowego młodzieży PolNicoYouth, niemal 43 proc. nastolatków deklaruje, że samodzielnie kupuje e-papierosy w sklepie, pomimo formalnego zakazu sprzedaży tej używki nieletnim. Interwencję w tej sprawie podjęło już środowisko lekarzy pediatrów. Polskie Towarzystwo Pediatryczne zaapelowało do premiera Donalda Tuska i minister zdrowia Izabeli Leszczyny o zakaz sprzedaży tej używki.

"Polskie Towarzystwo Pediatryczne rekomenduje wprowadzenie zakazu stosowania e-papierosów, dodatków smakowych (deserowych i owocowych) oraz zakazu sprzedaży jednorazowych wersji tych produktów. Jednorazowe, aromatyzowane e-papierosy są produktami relatywnie nowymi na polskim rynku, a odległe skutki zdrowotne nie zostały jeszcze dobrze poznane. Dla niektórych substancji dodawanych do e-liquidów dla osiągnięcia atrakcyjnego smaku nadal brakuje danych toksykologicznych uwzględniających wziewną drogę podania" – przekazała w stanowisku wystosowanym do rządu prof. Teresa Jackowska, prezes Polskiego Towarzystwa Pediatrycznego.

"Skład e-papierosów nie jest w Polsce badany, a rejestracja jest prowadzona na podstawie deklaracji importera" - poinformowała PAP prof. Jackowska. Jak wskazała, e-papierosy są stosunkowo nowymi produktami, a większość bezpośrednich dowodów dotyczących e-papierosów ogranicza się do badań krótkoterminowych.

"Pośrednie dowody, takie jak badania długoterminowych skutków zdrowotnych zażywania substancji stosowanych w e-płynach, takich jak formaldehyd, mogą być przydatne do uzyskania pełnego obrazu bezpieczeństwa i potencjalnych długoterminowych skutków używania e-papierosów. Zgłoszono, że płyny zawierają nie tylko nikotynę, ale również środki aromatyzujące i szkodliwe substancje, takie jak metale ciężkie, lotne związki organiczne i chemikalia powodujące raka. Ostatnie raporty wykazały ponad 200 unikalnych składników stosowanych w e-liquidach" - dodała.

Uwagę na problem dostępu nieletnich do e-papierosów jednorazowych zwracało uwagę również Polskie Towarzystwo Postępów Medycyny – MEDYCYNA XXI. Jak wynika z ankietowego badania młodzieży, omawianego przez ekspertów towarzystwa, spośród uczniów używających nikotyny aż 78 proc. regularnie używa e-papierosów. To ponad 3-krotnie więcej niż uczniów palących papierosy. Nastolatków do e-papierosów przyciągają przede wszystkim ciekawe smaki imitujące owoce, słodycze lub napoje gazowane. Takie aromaty wybiera 87 proc. uczniów używających e-papierosów. 58 proc. spośród tych, którzy mieli styczność z nikotyną, po raz pierwszy spróbowało jej z e-papierosa.

Według danych portalu Statista globalny rynek e-papierosów w tym roku będzie wart jest 26 mld dolarów. Polska uznawana jest zaś za jeden z największych rynków e-papierosowych w UE. Ze względu na rosnącą popularność używki wśród osób młodych, część państw decyduje się na całkowity zakaz sprzedaży e-papierosów jednorazowych, które stały się szczególnie popularne wśród nieletnich. W Europie na ten krok zdecydowała się już Belgia, która notyfikowała zakaz sprzedaży tzw. "jednorazówek” do Komisji Europejskiej i otrzymała na niego zgodę Brukseli. Zakaz sprzedaży tych produktów mają zamiar wprowadzić Francja i Wielka Brytania.

sma/