Krajowy Instytut Zabytków (NPU), który administruje należącymi do państwa zamkami i pałacami, uzasadnił podwyżki zwiększonymi kosztami działaniami oraz oszczędnościami wymuszonymi przez ministerstwo kultury. Resort przekazał NPU na działalność o 30 milionów koron (ok. 5 mln zł) mniej niż dotychczas. Cena biletów wstępu do jednej czwartej zabytków pozostała niezmieniona.
Realizowany przez NPU projekt zatytułowany "Śladami rodów szlacheckich" w rozpoczętym sezonie turystycznym koncentruje się na historii Habsburgów. Historycy chcą pokazać, jak cesarski ród żył w Czechach i na Morawach od XVIII do XX wieku, jak jego przedstawiciele dostosowywali rezydencje do swoich upodobań i hobby. Głównymi obiektami są zamki Konopiszt, Ploskovice i Zakupy. W ramach projektu uruchomione zostały nowe trasy dla zwiedzających. Przewidziano specjalne wystawy i wykłady.
Zainteresowanie zamkami i pałacami w Czechach rośnie - co roku liczba odwiedzających zwiększa się o około pół miliona. Branża udostępniania zabytków wciąż dochodzi do siebie po latach pandemii Covid-19. Rekordowy był rok 2019, gdy zabytkowe obiekty odwiedziło ponad 5 mln osób. W 2023 roku należące do państwa zamki i pałace zwiedziło ponad 4 mln turystów.
Zainteresowaniem cieszą się obiekty otwarte przez cały rok. W styczniu i lutym 2024 r. odwiedziło je o 17 proc. turystów więcej niż w tym samym okresie ubiegłego roku.
Sezon turystyczny rozpoczął się także w wielu zamkach i pałacach pozostających w prywatnych rękach. W niektórych właściciele przygotowali specjalne programy związane ze Świętami Wielkanocnymi. Należący do rodu Kinskych zamek Kost dostał specjalne wielkanocne dekoracje, a na zamku Louczen zaproponowano prezentacje pokazujące, jak niemiecka rodzina książęca Thurn und Taxis spędzała Wielkanoc.
Z Pragi Piotr Górecki (PAP)
jc/