W szpitalu zmarł kierowca autobusu, który zderzył się z tirem w Konotopie. W wypadku poszkodowanych zostało 18 osób [NASZE WIDEO]

2023-09-13 19:36 aktualizacja: 2023-09-15, 10:36
Miejsce zderzenia pojazdu ciężarowego oraz busa w Konotopie Fot. PAP/Marcin Bielecki
Miejsce zderzenia pojazdu ciężarowego oraz busa w Konotopie Fot. PAP/Marcin Bielecki
Zmarł kierowca autobusu, który zderzył się z tirem w Konotopie – przekazała PAP oficer prasowa KPP w Drawsku Pomorskim mł. asp. Karolina Żych. Mężczyzna przebywał w szpitalu klinicznym w Szczecinie. Był jednym z 18 poszkodowanych w wypadku.

Do wypadku doszło w środę po godz. 16 na drodze wojewódzkiej nr 175 w Konotopie (Zachodniopomorskie). Zderzyły się tam samochód ciężarowy z liniowym autobusem PKS, którym młodzież wracała ze szkoły z Kalisza Pomorskiego do domów w Drawsku Pomorskim. W autobusie, łącznie z kierowcą, było 18 osób, wszyscy oni zostali poszkodowani. Tylko kierowca tira nie odniósł żadnych obrażeń.

Pierwsi na miejscu byli polscy, amerykańscy i czescy żołnierze wyjeżdżający z poligonu

"Na miejscu zdarzenia pierwsi byli żołnierze, którzy akurat w tamtym czasie, w tym miejscu wyjeżdżali z poligonu. Można powiedzieć, że najechali na ten wypadek. To byli żołnierze polscy, amerykańscy i czescy. Tam były także wojskowe karetki pogotowia. Żołnierze właściwie jako pierwsi bezpośrednio po zdarzeniu udzielili pierwszej pomocy, pomogli wyjść z autobusu, wyciągnąć te osoby, które same nie były w stanie go opuścić" – powiedział wojewoda zachodniopomorski Zbigniew Bogucki na briefingu prasowym przed drawskim szpitalem.

Zaznaczył, że pierwszy zespół ratownictwa medycznego dotarł na miejsce zdarzenia już po 10 minutach od zgłoszenia. Ostatecznie do akcji ratowniczej, która już została zakończona na miejscu wypadku łącznie zadysponowano 7 karetek, 2 śmigłowce LPR, 16 zastępów PSP, OSP i wojskowej straży pożarnej.

Wojewoda Bogucki poinformował, że z osób 19 uczestniczących w wypadku tylko kierowca tira nie został poszkodowany.

Natomiast dwie osoby, w tym kierowca autobusu, są w stanie ciężkim, jak wskazał Bogucki, bezpośrednio zagrażającym życiu. Te osoby został przewiezione śmigłowcami LPR odpowiednio do szpitali specjalistycznych w Szczecinie i w Gorzowie Wielkopolskim.

Wszyscy pozostali poszkodowani zostali przewiezieni do szpitala w Drawsku Pomorskim. Tu lekarze oceniają ich stan po wypadku, zakres obrażeń. Osoby wymagające specjalistycznej opieki zostaną przetransportowane do szpitali o wyższej referencyjności. W gotowości są placówki w Szczecinie, Pile, Stargardzie, Gorzowie Wielkopolskim. Jedna osoba już wymagała takiego transportu.

Poszkodowanym i ich rodzinom zapewniona została pomoc psychologiczna. Ta udzielana jest w szpitalu. Zadysponowano pięciu psychologów, a gdyby ta liczba okazała się niewystarczająca, do pomocy włącza się kolejni.

Przyczyny wypadku bada na miejscu policja pod nadzorem prokuratora. "Te czynności dochodzeniowo-śledcze trwają. Droga wojewódzka 175 nadal jest zablokowana między Kaliszem Pomorskim a Drawskiem Pomorskim" – przekazał Bogucki. Jednocześnie dodał, że wstępna ocena zdarzenia, wskazuje na to, że "naczepa tira starła się z narożnikiem autobusu, naczepa wykroczyła poza osi jezdni". (PAP)

autorka: Inga Domurat

kno/