W Tatrach bardzo trudne warunki turystyczne. Wzrasta zagrożenie lawinowe.

2023-12-01 10:50 aktualizacja: 2023-12-01, 16:37
Widok na Giewont, Fot. PAP/Grzegorz Momot
Widok na Giewont, Fot. PAP/Grzegorz Momot
W Tatrach panują bardzo trudne, typowo zimowe warunki turystyczne. Na Kasprowym wierchu dziś rano leżało 78 cm śniegu, a na weekend zapowiadane są kolejne, bardzo duże opady - IMGW wydał ostrzeżenie 2-go stopnia. TOPR prognozuje wzrost zagrożenia lawinowego do trzeciego stopnia. Złe warunki

„W wyższych partiach Tatr panują bardzo trudne warunki do uprawiania turystyki. Spadło dużo świeżego śniegu i szlaki powyżej górnej granicy lasu są nieprzedeptane - nie widać ich przebiegu. Wiatr utworzył głębokie zaspy w zagłębieniach terenu. Ugięte pod naporem śniegu gałęzie kosodrzewiny miejscami uniemożliwiają przejście. Utrudnienie stanowi również niski pułap chmur w partiach graniowych, który ogranicza widzialność i utrudnia orientację w terenie, co może prowadzić do pobłądzeń” – ostrzegają służby Tatrzańskiego Parku Narodowego.

W Dolinie Pięciu Stawów Polskich pokrywa śnieżna przekroczyła już metr, a na Hali Gąsienicowej jest 65 cm białego puchu.

Poruszanie się w wyższych partiach gór wymaga doświadczenia, umiejętności oceny lokalnego zagrożenia lawinowego i dostosowania trasy do aktualnie panujących warunków. Konieczne jest posiadanie zimowego sprzętu turystycznego takiego jak: raki, czekan, kask i lawinowe ABC – to jest detektor, sonda i łopatka.

Na niżej położonych szlakach również zalega śnieg. Należy zachować szczególną ostrożność, ponieważ miejscami jest ślisko. Wychodząc na spacery dolinami reglowymi, mogą się przydać raczki antypoślizgowe i kijki.

Na południu w Małopolsce – w powiatach: tatrzańskim, nowotarskim, nowosądeckim i gorlickim, prognozowane są opady śniegu powodujące przyrost pokrywy śnieżnej od 30 cm do 40 cm. Najsilniejszych opadów należy spodziewać się w sobotę i w nocy z soboty na niedzielę – informuje IMGW.

TOPR-owcy dalej poszukują 46-latka. Warunki pogarszają się

Od rana trwają poszukiwania 46-latka, który w sobotę wyszedł na szlak z zamiarem zdobycia Czerwonych Wierchów. W rejon poszukiwań wystartował śmigłowiec, ale warunki meteorologiczne pogarszają się – przekazał PAP ratownik dyżurny TOPR.

„Działania są kontynuowane. Poszukiwania są prowadzone z powietrza, z pokładu śmigłowca. Warunki pogodowe są coraz gorsze, a co za tym idzie, poszukiwania zmieniają charakter” – przekazał PAP ratownik dyżurny.

Poszukiwania 46-letniego turysty prowadzone są od poniedziałkowego popołudnia. Dotychczas nie natrafiono na żadne ślady poszukiwanego. W środę natomiast zauważono lawinisko w Dolinie Tomanowej.

Rejon poszukiwań to: Mała Świstówka, Dolina Tomanowa oraz Adamica, czyli północna grań Ciemniaka po Chudą Przełączkę. W akcji poszukiwawczej użyto m.in. śmigłowców i dronów.

O zaginięciu i braku kontaktu z mężczyzną centralę TOPR poinformowała jego znajoma. Jeszcze w sobotę rano mężczyzna przesłał jej swoje zdjęcia wykonane na Chudej Przełączce w masywie Ciemniaka. Od tamtej pory nie było z nim kontaktu. Według relacji kobiety, mężczyzna miał przyjechać do Zakopanego na jeden dzień, bez noclegu. Miał zdobyć Czerwone Wierchy i ewentualnie wejść na Giewont.

Osoby, które widziały samotnego turystę w rejonie Czerwonych Wierchów lub Giewontu są proszone o kontakt mailowy pod adresem: dyzurny@topr.pl lub telefoniczny z centralą TOPR pod nr 18 206 34 44.(PAP)

autor: Szymon Bafia

kw/