Warszawa protestuje po śmierci Aleksieja Nawalnego

2024-02-16 20:55 aktualizacja: 2024-02-17, 07:18
Przed Ambasadą Rosji w Warszawie kilkadziesiąt osób protestuje po śmierci lidera rosyjskiej opozycji Aleksieja Nawalnego. Przed bramą przedstawicielstwa położono wiązanki kwiatów i zapalono znicze.

Uczestnicy wiecu zajmują chodnik po drugiej stronie ulicy Belwederskiej, krzyczą: "Nawalny".

Ruch drogowy odbywa się normalnie, stołeczna policja prewencyjnie zabezpiecza protest, pilnuje też bezpieczeństwa na przejściu dla pieszych przed ambasadą - powiedział w piątek wieczorem PAP dyżurny zespołu prasowego podkomisarz Rafał Rutkowski.

 

Rosyjskie służby więzienne zakomunikowały w piątek, że Nawalny zmarł nagle w kolonii karnej za kołem podbiegunowym w Jamalsko-Nienieckim Okręgu Autonomicznym, na Dalekiej Północy. Nawalny "poczuł się źle" i "stracił przytomność". Mimo wezwania pogotowia ratunkowego i prób reanimacji opozycjonista zmarł - utrzymują służby więzienne.

W styczniu br. minęły trzy lata od aresztowania i uwięzienia Nawalnego po powrocie do Rosji z Niemiec, gdzie leczył się po próbie otrucia przeprowadzonej najpewniej przez rosyjskie służby specjalne. Władze wszczęły wobec niego kolejne sprawy karne, skutkujące wyrokami przewidującymi łącznie ponad 30 lat pozbawienia wolności. (PAP)