Wątpliwy bat na kierowców. Ten zakaz jest notorycznie ignorowany
Planowane przez rząd zaostrzenie kar za łamanie zakazu siadania za kółkiem nie przyniesie spodziewanych efektów, ostrzegają prawnicy – czytamy w środowym wydaniu "Rzeczpospolitej".

"Ignorowanie nałożonych zakazów prowadzenia pojazdów to jeden z najpoważniejszych problemów związanych z przestępczością drogową" – zauważa gazeta.
Informuje, że liczba zatrzymanych kierowców, którzy wsiedli za kółko, choć nie powinni, systematycznie rośnie - w 2024 r. sięgnęła 25 tys.
"Jest jasne, że grożące dziś kary nie odstraszają" – ocenia autor i kontynuuje, że dlatego policja od dłuższego czasu postulowała wprowadzenie możliwości orzekania przypadku pojazdu osobom, które notorycznie łamią sądowy zakaz.PAP/Marian Zubrzycki
Informuje, że takie rozwiązanie przewiduje projekt nowelizacji, który właśnie trafił do konsultacji. "Problem w tym, że przepisy są dziurawe. W praktyce surowe kary nie obejmą kierowców jadących autem służbowym czy leasingowanym lub stanowiącym współwłasność małżeńską. A to większość przypadków" – podkreśla "Rz". (PAP)
mir/ lm/ pap/