Jego zdaniem uzbrojenie i sprzęt wojskowy dotrze przez Niemcy i Polskę na zachodnią Ukrainę i dlatego w najbliższym czasie region ten „będzie w ogniu”.
„Po Amerykanach teraz kolej na Europę, by pomóc Ukrainie” – pisze w komentarzu „Nepszava”.
Amerykański pakiet pomocy wartości ok. 61 mld dolarów, zaakceptowany ostatnio przez Kongres, „nie jest magiczną różdżką, nie może zmienić układu sił na linii frontu, ale z pewnością wzmocni obronę Ukrainy” – dodaje.
Dla powstrzymania eskalacji rosyjskich ataków powietrznych potrzeba jeszcze znaczącego wsparcia europejskiego – podkreśla „Nepszava”.
„Sytuacja na polu walki pokazuje, że ukraińska obrona powietrzna jest niewystarczająca, podobna jest też amunicja, i bez dalszej pomocy europejskiej (Ukraina) nie będzie w stanie odeprzeć spodziewanej nowej rosyjskiej ofensywy” – pisze dziennik.
Z Budapesztu Marcin Furdyna (PAP)
mar/