W czwartek premier Węgier Viktor Orban poinformował o zamiarze złożenia poprawki do konstytucji, która ma zagwarantować, że kary za przestępstwa przeciwko nieletnim nie będą podlegać ułaskawieniu.
"Nie ma litości dla pedofilów, takie jest moje osobiste przekonanie" – powiedział Orban w filmie opublikowanym w mediach społecznościowych. "Pojawiła się debata na temat uprawnień prezydenckiego ułaskawienia. W tym przypadku nie możemy się spierać, ale stworzyć jasną sytuację z jasną, jednoznaczną decyzją" – dodał.
Novak już zapowiedziała, że podpisze zapowiadane zmiany w ustawie zasadniczej.
Wcześniej szef gabinetu politycznego premiera Balazs Orban powiedział, że rząd szanuje decyzję prezydent w sprawie ułaskawienia. Jeśli jednak będzie taka wola, może dojść do zmian w prawie, aby w przyszłości publikować uzasadnienia stosowania prawa łaski przez głowę państwa – dodał.
Portal HVG ocenia, że tą zmianą stanowiska Orban upokorzył głowę państwa, która została wybrana w marcu 2022 roku głosami rządzącej koalicji Fidesz-KDNP. Na Węgrzech prezydent wybierany jest przez parlament.
Skandal w obozie władzy jest poważny, gdy Viktor Orban musi zabrać głos – pisze HVG. "Ale w czwartek nie tylko zabrał głos, ale wysłał otwartą wiadomość do Katalin Novak, zmieniając konstytucję: rząd, którego sztandarem jest "ochrona dzieci", nie przełknie ułaskawienia", które stało się przyczyną skandalu – pisze portal.
Partie opozycyjne domagają się ustąpienia prezydent z urzędu i zapowiadają protesty w tej sprawie. Domagają się także upublicznienia uzasadnienia podjętej decyzji o ułaskawieniu.
Katalin Novak ułaskawiła byłego wicedyrektora domu dziecka w Bicske na północy Węgier, skazanego na trzy lata i cztery miesiące za pomoc w tuszowaniu przestępstw pedofilskich swojego szefa. Dyrektor domu dziecka, którego ofiarą w latach 2004-16 padło co najmniej dziesięciu nieletnich, otrzymał wyrok ośmiu lat więzienia.
Do ułaskawienia doszło pod pretekstem wizyty papieża Franciszka w Budapeszcie w kwietniu 2023 roku, ale sprawa wyszła na jaw dopiero ostatnio.
To nie jedyne kontrowersyjne i krytykowane na Węgrzech ułaskawienie w związku z wizytą Franciszka. Novak darowała wówczas karę m.in. skrajnie prawicowemu aktywiście Gyorgy’owi Budahazy’emu, skazanemu za terroryzm.
Z Budapesztu Marcin Furdyna (PAP)
sma/