"W roku 2023 walczymy o (...) zysk netto LOT powyżej 1 mld zł" - powiedział w poniedziałek wiceminister Małecki podczas gali "Zasłużeni dla PLL LOT". "Mamy wszyscy świadomość, jak trudny, jak konkurencyjny, wymagający i zmienny jest rynek lotniczy. Więc mówię o 1 mld zł z nadzieją" - dodał.
"Nie ma zgody na sprzedaż PLL LOT, nie ma zgody na pozbycie się +polskiego żurawia+" - podkreślił Małecki.
Wiceszef MAP dodał, że dzisiaj mówimy o LOT jako o "najbardziej punktualnej linii lotniczej w Europie w tym półroczu". "Trzymam kciuki, żeby to utrzymało się i przylgnęło do LOT na stale" - wskazał.
Wiceminister podziękował jednocześnie zarządowi LOT-u za utrzymywanie pozycji firmy w odbudowującym się po pandemii rynku lotniczym. "Przeszliśmy największy kryzys lotnictwa, największe zawirowanie w historii lotnictwa, jakim była pandemia covid-19" - przyznał. "Liczę na to, że LOT wraca na ścieżkę wzrostu i będzie osiągał bardzo dobre wyniki" - powiedział.
W ubiegłym roku PLL LOT wypracowały ponad 113,7 mln zł zysku przy przychodach przekraczających 8,3 mld zł i przewiozły 8 mln pasażerów, wykonując ponad 85 tys. lotów.
Samoloty PLL LOT bezpośrednio latają do portów w Europie, a dalekodystansowe rejsy realizują do Stanach Zjednoczonych, Kanady, Chin, Japonii i Korei Południowej.
Głównym akcjonariuszem PLL LOT jest Skarb Państwa (69,3 proc. udziałów), a drugim (30,7 proc.) - Polska Grupa Lotnicza (PGL), należąca w 100 proc. do Skarbu Państwa. (PAP)
autor: Aneta Oksiuta
gn/