Wiceminister sprawiedliwości: ma być o 20 tys. mniej więźniów, wyjdą wcześniej

2024-03-18 11:27 aktualizacja: 2024-03-18, 17:24
Funkcjonariusz Służby więziennej Fot. PAP/Marcin Bielecki
Funkcjonariusz Służby więziennej Fot. PAP/Marcin Bielecki
Ma być o 20 tys. mniej więźniów, wyjdą wcześniej - zapowiedziała w wywiadzie dla poniedziałkowej "Rzeczpospolitej" wiceminister sprawiedliwości Maria Ejchart. Więzienia są przeludnione - oceniła i dodała, że pierwsze przedterminowe zwolnienia już nastąpiły.

"Rzeczywiście więzienia są przeludnione. Powodem jest przede wszystkim surowość prawa i polityka poprzedniego rządu, zgodnie z którą za wszystkie przestępstwa należy karać więzieniem. Nad zmianą tych przepisów będzie pracowała powołana w ostatnich dniach komisja kodyfikacyjna prawa karnego" - powiedziała Ejchart, zaznaczając, że komisja ta jest niezależna od resortu sprawiedliwości.

Poinformowała też, że zgodnie z jej wcześniejszą deklaracją do końca stycznia zlikwidowano wszystkie 580 cel w Polsce, w których przebywało powyżej dziesięciu osadzonych.

"Z reguły przebywało w nich po 14 czy 16 osób. Był też przypadek, że w jednej celi było 18 więźniów. W takiej sytuacji nie ma mowy o żadnej resocjalizacji" - zaznaczyła wiceszefowa Ministerstwa Sprawiedliwości.

Ejchart podała też, że planowane jest rozszerzenie stosowania dozoru elektronicznego.

"Bez żadnych zmian, już teraz możemy wykorzystać takie rozwiązanie dla 4 tys. osób. Chcę też, by dyrektorzy zakładów karnych nie bali się składać wniosków o przedterminowe zwolnienie" - powiedziała, dodając, że w ostatnich latach sądy penitencjarne w zasadzie nie wydawały postanowień w tym zakresie.

Dopytywana, ile więźniów może to objąć, wiceminister sprawiedliwości podała, że jej celem "na tę kadencję jest zmniejszenie liczby więźniów o 20 tys.". "Pierwsze uzasadnione zwolnienia już nastąpiły" - poinformowała. (PAP)

mar/