„Mamy ogromne potrzeby w rehabilitacji, szkoleniach, badaniach i wymianie naukowej. Widzimy, jak dobrą macie bazę. Widzimy wasze protezy bioniczne i wszystko, czego dokonaliście. Zrobilibyście dobrą przysługę, gdybyście dołączyli do procesów, które u nas trwają” – powiedziała PAP po rozmowach, które odbyły się w czwartek w ambasadzie RP.
W konsultacjach Misji wzięli udział przedstawiciele prawie 50 firm z obu krajów. Mówcy z ukraińskich ministerstw zapoznali uczestników m.in. z sytuacją w służbie zdrowia w warunkach wojennych oraz opowiedzieli o problemach w rehabilitacji żołnierzy i weteranów oraz cywilnych ofiar wojny.
„Weterani będą stanowili 10 procent naszego społeczeństwa. Budujemy nowe centra rehabilitacji. Istniejące 13 takich zakładów potrzebuje rozbudowy i przystosowania do nowych realiów. Polska, która jest nam bliska geograficznie i kulturowo, mogłaby się w to włączyć ze wzajemną korzyścią” – mówiła wicepremier Wereszczuk.
Konsultacje branży medycznej, farmaceutycznej, rehabilitacji i protezowania to już kolejna Misja Gospodarcza PAIH na Ukrainie od początku inwazji Rosji na pełną skalę w lutym 2022 r. – powiedział PAP prezes PAIH Andrzej Dycha.
„Organizujemy misje branżowe przyjeżdżające do Ukrainy i dziś jesteśmy już z ósmą taką misją. Są tutaj producenci sprzętu medycznego i rehabilitacyjnego. I to, i poprzednie spotkania pokazują, że istnieje potrzeba współpracy zarówno po stronie polskiej, jak i ukraińskiej” – powiedział.
Dycha przypomniał, że Ukraina i Polska jeszcze przed 2022 r. były ważnymi partnerami handlowymi. „Polska w 2021 roku była trzecim partnerem handlowym dla Ukrainy. Obecnie jesteśmy na miejscu pierwszym” – podkreślił.
Pytany o bezpieczeństwo prowadzenia interesów w atakowanej przez Rosję Ukrainie prezes PAIH wyjaśnił, że sytuacja na wschodzie tego kraju, gdzie trwają walki, różni się od sytuacji w obwodach centralnych i zachodnich.
„Polskie firmy, liderzy w branży budowlanej, pokazują, że możliwe jest tu prowadzenie nie tylko działalności handlowej, ale i produkcyjnej” – stwierdził.
W jego ocenie klimat dla polskiego biznesu jest dobry, gdyż „jesteśmy tu traktowani jak przyjaciele”, a Ukraińcy pamiętają, jak zachowali się Polacy na początku inwazji.
„Polscy przedsiębiorcy, również przed wojną, ale i obecnie, są postrzegani jako wiarygodni europejscy partnerzy, którzy lepiej niż nasi konkurenci, na przykład z Niemiec, Francji czy Hiszpanii, rozumieją lokalne uwarunkowania. I myślę, że to nam daje przewagi właśnie nad krajami zachodnioeuropejskimi, które powinniśmy wykorzystywać” – oświadczył Dycha w rozmowie z PAP.
Z Kijowa Jarosław Junko (PAP)
pp/