Wiceszef MSZ o wydarzeniach w holenderskim Alkmaar: Nie zostawimy tej sprawy

2023-10-11 22:33 aktualizacja: 2023-10-12, 09:06
Zatrzymanie piłkarzy Legii po meczu Ligi Konferencji w Alkmaar, fot. PAP/EPA/ANP/Michel van Bergen
Zatrzymanie piłkarzy Legii po meczu Ligi Konferencji w Alkmaar, fot. PAP/EPA/ANP/Michel van Bergen
Nie zostawimy tej sprawy. Osoby odpowiedzialne za niezgodne z prawem działania holenderskiej policji i innych służb, zwłaszcza w mieście Alkmaar, muszą ponieść konsekwencje, w tym odpowiedzialność karną - napisał w środę w mediach społecznościowych wiceszef MSZ Paweł Jabłoński.

"Nie zostawimy tej sprawy. Osoby odpowiedzialne za niezgodne z prawem działania holenderskiej policji i innych służb, zwłaszcza w mieście Alkmaar, muszą ponieść konsekwencje – w tym odpowiedzialność karną" - napisał wiceszef MSZ. Jak podkreślił, "nie ma zgody na dyskryminację naszych obywateli – to naruszenie Konstytucji RP, Konstytucji Królestwa Niderlandów i Traktatu o Unii Europejskiej".

"Liczymy w tej sprawie na współpracę z właściwymi organami Królestwa Niderlandów – wyjaśnienie tej sprawy i ukaranie winnych jest niezbędne dla dobrych relacji między naszymi krajami" - dodał Jabłoński.

W ubiegłym tygodniu po przegranym przez Legię Warszawa z AZ Alkmaar 0:1 spotkaniu 2. kolejki grupy E, legioniści mieli być przetrzymywani na stadionie, zabroniono im wchodzenia do autokaru. Tłumaczono to faktem, że trzeba przeczekać moment, aż obiekt opuszczą kibice. Sytuacja była napięta, a holenderska policja aresztowała Radovana Pankova i Josue.

Na terenie obiektu klubowego doszło chwilę wcześniej do przepychanek, naruszono nietykalność cielesną kilku członków polskiej ekipy. Jak widać na nagraniach z nocnych zajść, właściciel i prezes Legii Dariusz Mioduski był mocno szarpany i popychany przez funkcjonariuszy.

Rzecznik prasowy klubu poinformował we wtorek, że przygotowywana jest pełna dokumentacja dla UEFA, która ma pokazać prawdziwy przebieg wydarzeń w Alkmaar - kto był stroną agresywną i kto zainicjował tę sytuację.

W ubiegłą sobotę Jabłoński spotkał się z ambasador Holandii w Polsce Daphne Bergsmą, która została wezwana do polskiego MSZ w trybie pilnym. Wiceszef MSZ poinformował wówczas, że strona polska przekazała stronie holenderskiej protest przeciw zdarzeniom w Alkmaar, gdzie według wiceministra prawdopodobnie miała miejsce "systemowa działalność służb przeciwko polskim obywatelom". Podkreślił, że polska strona przekaże wszystkie zebrane informacje i materiały o zdarzeniu stronie holenderskiej.

Według wiceministra, Bergsma powiedziała, że "całkowicie zgadza się, iż w tej sprawie trzeba ustalić fakty" i zadeklarowała pełną gotowość do współpracy w tym zakresie. (PAP)

 

wni/ mir/