54-letni Shapps to jeden z najbardziej doświadczonych polityków w rządzie Rishiego Sunaka. Stanowiska wiceministerialne pełnił jeszcze w czasach rządu Davida Camerona, po objęciu urzędu premiera przez Borisa Johnsona w 2019 r. został ministrem transportu. Następnie był ministrem spraw wewnętrznych w krótko istniejącym gabinecie Liz Truss, a w październiku zeszłego roku Sunak, obejmując władzę, powierzył mu funkcję ministra biznesu. W lutym tego roku Shapps przejął nowo utworzone ministerstwo ds. bezpieczeństwa energetycznego i strategii zero (emisji) netto.
Jest uważany za politycznego stronnika Sunaka, którego poparł, gdy ten ubiegał się o przywództwo w Partii Konserwatywnej, ale jak zauważają media, żadne z dotychczasowych stanowisk rządowych Shappsa nie było skoncentrowane ani na obronności, ani na sprawach zagranicznych.
Rezygnacja Wallace'a
Wcześniej w czwartek rezygnację ze stanowiska ministra obrony złożył Ben Wallace, który tę funkcję pełnił od 2019 r. Już w połowie lipca zapowiedział on, że odejdzie z rządu przy najbliższej rekonstrukcji, a także że nie będzie się ubiegał o nowy mandat poselski po następnych wyborach. Wallace, który dzięki zaangażowaniu w pomoc dla Ukrainy stał się zdecydowanie najlepiej ocenianym członkiem rządu, był przez pewien czas wymieniany jako poważny kandydat na stanowisko nowego sekretarza generalnego NATO. Brytyjski rząd nie zdołał jednak zapewnić mu poparcia niektórych państw członkowskich, w tym zwłaszcza USA.
W liście do Sunaka, w którym poinformował o swojej rezygnacji, Wallace wyraził uznanie dla sił zbrojnych oraz służb wywiadowczych. Pochwalił również reakcję rządu na wojnę na Ukrainie i podziękował Sunakowi za zwiększanie nakładów finansowych na siły zbrojne, w czasie gdy ten był ministrem finansów i obecnie, gdy jest premierem.
Ministerstwo Obrony jest z powrotem na drodze do bycia ponownie na światowym poziomie, z ludźmi na światowym poziomie. Wielka Brytania jest szanowana na całym świecie za nasze siły zbrojne, a szacunek ten tylko wzrósł od czasu wojny na Ukrainie - napisał Wallace.
Podkreślił jednak, że wydatki na obronność muszą być kontynuowane. "Wiem, że zgodzisz się ze mną, że nie możemy powrócić do czasów, w których obrona była postrzegana przez rząd jako wydatek uznaniowy, a oszczędności osiągano poprzez wydrążanie (budżetu obronnego). Naprawdę uważam, że w ciągu następnej dekady świat stanie się bardziej niepewny i niestabilny. Obaj podzielamy przekonanie, że teraz jest czas na inwestycje" - wskazał. Zapewnił Sunaka, że nadal będzie wspierał jego rząd.
W porannej odpowiedzi Sunak napisał, że Wallace "służył naszemu krajowi z wyróżnieniem", i pochwalił jego "strategiczną dalekowzroczność i jasność (wizji strategicznej)". "Poświęcenie i umiejętności, z jakimi wypełniałeś swoje obowiązki jako minister obrony, były typowe dla twojej wiary w służbę publiczną i głębokiego zaangażowania w siły zbrojne i bezpieczeństwo Wielkiej Brytanii. Pozostawiasz Ministerstwo Obrony i siły zbrojne dobrze przygotowane do stawienia czoła przyszłości" - napisał.
Z Londynu Bartłomiej Niedziński (PAP)
kno/