Tylko w Krakowie strażacy byli wzywani ponad 200 razy – głównie do usuwania powalonych drzew i połamanych gałęzi na jezdnie i chodniki.
"Do groźnych zdarzeń doszło w Suchej Beskidzkiej, gdzie na jadący samochód przewróciło się drzewo. Na szczęście dwie podróżujące nim osoby nie doznały poważnych obrażeń, a przypadkowi świadkowie pomogli im wyjść z pojazdu. Również w Suchej Beskidzkiej na kilka budynków przewróciły się drzewa, ale nie doszło do zniszczeń" – powiedział PAP rzecznik małopolskiej straży pożarnej mł. kpt. mgr Hubert Ciepły.
Nawałnica zaczęła się na południu Małopolski ok. godz. 13. i przeszła przez Podhale w kierunku północnym i około godziny 16 dotarła do Krakowa. W Nowym Targu z bloku mieszkalnego przy ul. Szaflarskiej silny podmuch wiatru zerwała poszycie dachowe.
Do godziny wieczornych w Małopolsce obowiązuje drugi stopień ostrzeżenia meteorologicznego. (PAP)
gn/