Granice nie powstrzymują rozprzestrzeniania się patogenów, a wirus polio może być tygodniami roznoszony przez zakażonych, którzy nie mają żadnych objawów - zaznaczyli izraelscy naukowcy w artykule opublikowanym w poniedziałek w dzienniku "Haarec".
Warunki w zrujnowanej trwającą ponad dziewięć miesięcy wojną Strefie Gazy sprzyjają rozprzestrzenianiu się chorób zakaźnych - przypomnieli epidemiolodzy, wyliczając zniszczenie infrastruktury wodociągowej i sanitarnej, masowe przesiedlenia, stłoczenie ludzi w tymczasowych kwaterach, niedostatek jedzenia i zapaść systemu opieki zdrowotnej, w tym systemu szczepień.
Jak dodano, ogniska polio wybuchały podczas konfliktów zbrojnych i kryzysów również w krajach, w których dzięki szczepionkom praktycznie wyeliminowano tę chorobę. Obecnie najbardziej narażone są dzieci, które nie zostały jeszcze zaszczepione, zarówno w Strefie Gazy, jak i Izraelu - ostrzeżono.
Reakcja na to zagrożenie musi być wielotorowa i skoordynowana, prowadzona w koordynacji z organizacjami międzynarodowymi; trzeba przeprowadzić masową akcję szczepień, co jest niewykonalne podczas trwania wojny, dlatego potrzebne jest zawieszenie broni - podkreślili naukowcy. Zawieszenie broni pozwoliłoby też na poprawę warunków życia w Strefie Gazy i tamtejszego systemu opieki zdrowotnej.
Musimy działać szybko, wiemy co trzeba robić, a w przeszłości Izrael sprawnie prowadził akcje masowych szczepień; trzeba to zrobić dla dobra wszystkich mieszkańców regionu, nie chodzi o politykę, ale o zdrowie i życie - podsumowali epidemiolodzy.
Z Jerozolimy Jerzy Adamiak (PAP)
sma/