We wtorek w Waszyngtonie rozpoczyna się jubileuszowy szczyt NATO w 75. Rocznicę powstania Sojuszu. Przed jubileuszowymi uroczystościami Kosiniak-Kamysz w rozmowie z dziennikarzami podkreślił, że „świętowanie rocznicy bez takich praktycznych rozwiązań byłoby nieefektywne”.
„Wraz z wiceministrem obrony Pawłem Zalewskim (odpowiedzialnym za sprawy międzynarodowe) podpisaliśmy dzisiaj już kilka listów intencyjnych i umów, które wzmacniają polskie bezpieczeństwo. Pierwsza dotyczyła wspólnego konsorcjum państw NATO, które będzie kupować miny morskie. To bardzo ważne, bo podpisały to kraje nadbałtyckie” – powiedział szef MON. Przypomniał, że po akcesji Finlandii i Szwecji, Bałtyk to w zasadzie „morze wewnętrzne” Sojuszu.
Drugie porozumienie, o którym powiedział Kosiniak-Kamysz, dotyczy wspólnej inicjatywy, która umożliwi sojusznikom współdzielenie rozpoznawczych danych satelitarnych, jak również wspólne pozyskiwanie ich ze źródeł komercyjnych. Stronami Porozumienia w sprawie Stałej Obserwacji w Przestrzeni Kosmicznej prowadzonej przez Sojusz (Alliance Persistent Surveillance from Space, APSS) zostanie 17 państw, w tym Stany Zjednoczone.
„Trzecia umowa, którą podpisałem, dotyczy bezpieczeństwa w cyberprzestrzeni, ochrony +chmury+. (…) Jak widzimy, ile ataków jest na polską cyberprzestrzeń, też na infrastrukturę wojskową, tym bardziej jesteśmy zdeterminowani do realizacji tych wszystkich działań” – dodał szef MON.
Kosiniak-Kamysz podkreślił, że w sprawach bezpieczeństwa rząd i prezydenta Andrzeja Dudę łączy wspólne stanowisko. „Będziemy współpracować, mamy wspólne stanowisko na ten szczyt. Dotyczy ono szczególnie uzupełnienia planów regionalnych (reakcji NATO w sytuacji kryzysowej PAP), dotyczy kosztów ponoszonych na modernizację, transformację i utrzymanie armii; Polska jest tu liderem" – zadeklarował.
„Polska jest dzisiaj współgospodarzem Sojuszu, nie krajem, który do niego przyszedł. Jest już pełnym współgospodarzem, po 25 latach członkostwa możemy to w pełni potwierdzić. Jesteśmy jednymi z tych, którzy najwięcej inwestują w przemysł obronny czy rozwój swojej armii, ale też jesteśmy gotowi wspierać inne państwa członkowskie. Potwierdzamy wszystkie punkty Traktatu Północnoatlantyckiego, że wywiążemy się ze wszystkich zobowiązań. Jeżeli któryś z naszych sojuszników będzie potrzebował pomocy, to my tej pomocy udzielimy, i niezłomnie wierzymy, że ta pomoc zostanie udzielona nam’” – podkreślił Kosiniak-Kamysz.
Z Waszyngtonu Mikołaj Małecki (PAP)
gn/