W piątek w południe w Senacie doszło do parafowania umowy koalicyjnej przez lidera Koalicji Obywatelskiej Donalda Tuska, przewodniczącego Polski 2050 Szymona Hołowni, prezesa Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysława Kosiniaka-Kamysza oraz współprzewodniczących Nowej Lewicy: Włodzimierza Czarzastego i Roberta Biedronia.
Czarzasty pytany przez dziennikarzy, czy jest usatysfakcjonowany z umowy, powiedział, że "to koalicja, która wymaga kompromisów". "Jestem zadowolony, dlatego że najważniejszą rzeczą, najważniejszym odczuciem społecznym jest kwestia związana z przejęciem w tej chwili władzy po PiS-ie i porządkowaniem państwa. W związku z tym te rzeczy zostały po prostu zrealizowane" - podkreślił polityk.
Jak zaznaczył, bardzo wiele spraw, które wnosi Lewica zostało zapisanych w umowie. Wymienił m.in. podwyżki w sferze budżetowej, unieważnienie wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji, rozdział Kościoła od państwa, kwestię finansowania procedury in vitro, pełen dostęp do bezpłatnych badań prenatalnych, opiekę psychologiczna dla uczniów w każdej szkole, nowelizację Kodeksu karnego, by mowa nienawiści ze względu na orientacje seksualną i płeć była ścigana z urzędu oraz politykę mieszkaniową.
"Jeżeli chodzi o sprawę kobiet, prawo kobiety do decydowania do 12 tygodnia ciąży, nie udało się tego wpisać z tego względu, że zarówno PSL jak i pan Szymon Hołownia nie zgodzili się na ten zapis. W związku z tym my będziemy dalej o to walczyli. Pewnie w poniedziałek już złożymy projekt ustawy w sprawie 12 tygodnia, jeżeli chodzi o możliwości decydowania kobiety w tych sprawach" - zapowiedział współprzewodniczący Nowej Lewicy.
Zaznaczył, że dopóki Lewica nie będzie miała większego wpływu na Sejm, nie należy się spodziewać zmian w prawie aborcyjnym w takim kształcie, jaki Lewica by chciała. "Jeżeli ta ustawa, którą będziemy proponowali nie przejdzie, następnym krokiem będzie dekryminalizacji procesu aborcji" - dodał Czarzasty. "W sprawach aborcji nie zmieniamy ani swojego programu, ani swojego dążenia" - oświadczył.
Pytany, jak unieważnić wyrok TK w sprawie aborcji odparł, że trwają w tym zakresie konsultacje z prawnikami.
22 października 2020 r. Trybunał Konstytucyjny orzekł, że niekonstytucyjny jest przepis zezwalający na aborcję w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu. Obowiązująca od 1993 r. Ustawa o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży - nazywana "kompromisem aborcyjnym" - zezwalała na dokonanie aborcji w trzech przypadkach. Jednym z nich było właśnie duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczobyalnej chor zagrażającej jego życiu, co uznał TK za niekonstytucyjne. Pozostałe przypadki to sytuacja, gdy ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety lub gdy ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego (gwałt, kazirodztwo).
Unieważnienie wyroku Trybunału w sprawie aborcji to jeden z punktów umowy koalicyjnej KO, Polski 2050, PSL i Nowej Lewicy.(PAP)
autorki: Karolina Kropiwiec, Daria Kania
sma/