Wojsko Korei Północnej ma walczyć z Ukrainą. Jest reakcja prezydenta Andrzeja Dudy

2024-10-24 10:27 aktualizacja: 2024-10-24, 17:49
Kim Jong Un i żołnierze Korei Północnej. Fot. PAP/EPA/KCNA
Kim Jong Un i żołnierze Korei Północnej. Fot. PAP/EPA/KCNA
Sytuacja na Półwyspie Koreańskim była jednym z głównych tematów rozmowy prezydentów Polski i Korei Płd. w Seulu. Andrzej Duda wyraził zaniepokojenie bliskimi relacjami Korei Płn. i Rosji. Jun Suk Jeol oświadczył, że wraz z polskim politykiem potępili Pjongjang za nielegalną współpracę wojskową z Moskwą.

W ubiegłym tygodniu wywiad Korei Południowej poinformował, że Koreańska Republika Ludowo-Demokratyczna (KRLD) wysłała w dniach 8-13 października na rosyjski Daleki Wschód około 1,5 tys. żołnierzy. W środę wywiad podał, że Pjongjang wysłał do Rosji kolejną grupę 1,5 tys. wojskowych. Ustalenia te potwierdził rzecznik amerykańskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby. NATO i USA ostrzegły, że jeśli północnokoreańscy żołnierze dołączą do wojsk rosyjskich na Ukrainie, może to oznaczać eskalację wojny.

"Z całą stanowczością potępiliśmy Koreę Płn. za rozwój broni nuklearnej i rakietowej oraz prowokacje, a także za nielegalną współpracę wojskową z Rosją" - oświadczył Jun po rozmowie z Dudą, podczas wspólnej konferencji prasowej.

"Zgodziliśmy się, że rozmieszczenie wojsk Korei Płn. w Rosji jest prowokacją zagrażającą bezpieczeństwu nie tylko Półwyspu Koreańskiego, Europy, ale i całego świata" - dodał.

Zapytany, czy jego kraj zamierza wysłać swoje uzbrojenie i żołnierzy do Ukrainy, Jun przypomniał, że Seul do tej pory wspierał Ukrainę humanitarnie, "ale sytuacja się zmieniła, bo Korea Płn. ściśle współpracuje z Rosją".

"To jest prawie pewne, że oni wysyłają specjalne jednostki do Rosji. Jeśli specjalne jednostki będą na froncie w Ukrainie, będziemy musieli reagować w zależności od działań Korei Płn." - podkreślił Jun.

Duda przekazał, że podzielił się z prezydentem Korei Płd. swoimi obawami co do współpracy między Koreą Płn. a Rosją. "Zapewniłem, że Polska jako państwo neutralne będzie ze swojej strony czyniła wszystko, by te niepokoje były jak najmniejsze i aby pokój na Półwyspie Koreańskim był utrzymany" - oświadczył.

Poinformował, że przekazał prezydentowi Korei Płd. dostępne mu informacje dotyczące sytuacji w Ukrainie oraz tego, "jak wygląda stan rosyjskiej inwazji i kto w niej uczestniczy".

Czwartkowa rozmowa przywódców dotyczyła też współpracy gospodarczej i wojskowej. Prezydent Korei Płd. wyraził nadzieję, że drugi kontrakt na dostawę do Polski czołgów K2 zostanie podpisany jeszcze w tym roku.

W 2022 r. została podpisana umowa na dostawę 180 czołgów, które są sukcesywnie dostarczane do Polski. Obecne kierownictwo MON negocjuje kolejną umowę, która zakłada dostawę kolejnych 180 czołgów K2, w tym w wersji spolonizowanej.

Duda zwrócił uwagę na dysproporcje w dwustronnej wymianie handlowej. Wyraził nadzieję na zwiększenie eksportu z Polski do Korei Płd., podkreślając, że jest to ważne dla polskiego przemysłu obronnego. Zaznaczył też, że Polska chciałaby, by koreański rynek w większym stopniu otworzył się dla polskiej żywności.

Jun, zapytany o to, na jakim etapie jest polsko-koreańska współpraca dotycząca budowy w Polsce elektrowni atomowej, odparł, że współpracuje obu krajów dotyczy badań i rozwoju, "natomiast jeśli chodzi o konkretne plany współpracy przy atomie, najpierw polska strona musi mieć dokładny plan". "Wtedy możemy rozmawiać na temat szczegółowej współpracy w tym zakresie" - dodał.

Duda zaznaczył, że jest to projekt komercyjny, więc kwestia współpracy między podmiotem koreańskim a polską firmą nie jest w gestii rządu ani prezydenta.

Koreański koncern KHNP razem ze spółkami PGE i ZE PAK miały wybudować dwa reaktory w Pątnowie. Miała to być druga elektrownia w Polsce, po planowanej siłowni na Pomorzu. W zamierzeniu było to przedsięwzięcie komercyjne, nie rządowe. Po zmianie władzy projekt praktycznie nie ruszył z miejsca.

Z Seulu Karolina Mózgowiec (PAP)

kmz/ akl/ mhr/ ał/