O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Wrze w Afryce. Etiopia i Erytrea gromadzą wojska na granicy

Napięcia między Etiopią a Erytreą są tak silne, że w każdej chwili może między nimi wybuchnąć wojna. Na granicy już stoją armie - ostrzegł generał Tsadkan Gebretensae, były szef sztabu etiopskich sił zbrojnych w komentarzu dla „The Africa Report”.

Etiopia i Erytrea gromadzą wojska na granicy, co grozi kolejną wojną w Afryce. Fot. PAP/EPA/	YAHYA ARHAB (zdjęcie ilustracyjne)
Etiopia i Erytrea gromadzą wojska na granicy, co grozi kolejną wojną w Afryce. Fot. PAP/EPA/ YAHYA ARHAB (zdjęcie ilustracyjne)

Generał Tsadkan, który obecnie jest wiceprezydentem Tymczasowej Administracji Tigraj, regionu graniczącego z Erytreą, oskarżył jej władze o przygotowania do wojny. Wyraził obawy, że Tigraj może ponownie stać się polem bitwy, a „okno na zapobiegnięcie wojnie szybko się zamyka”.

Erytrea, która walczyła u boku etiopskich sił federalnych podczas wojny z Tigrajskim Ludowym Frontem Wyzwolenia (TPLF) w latach 2020–2022, zdystansowała się niedawno od porozumienia z Pretorii – umowy o zawieszeniu broni podpisanej w listopadzie 2022 r. Zakończyło ono wyniszczającą wojnę, ale nie rozwiązało sporów, w szczególności dotyczących wycofania wojsk i zarządzania prowincją.

Więcej

Dzieci w Sudanie, fot. PAP/EPA/MOHND AWAD

ONZ: nawet ćwierć miliona dzieci może umrzeć z głodu w Sudanie

W 2024 r. TPLF podzielił się na frakcje, które obecnie rywalizują o administrowanie Tigrajem. Jedna robi to za zgodą federalnego rządu Etiopii, druga – oskarżana o dążenie do sojuszu z Erytreą - przejęła we wtorek kontrolę nad miastem Adigrat, leżącym w północnej części regionu.

Dostęp do morza

Dodatkowo napięcie zaostrzyło dążenie Etiopii do uzyskania dostępu do morza. W styczniu premier tego kraju Abiy Ahmed podpisał umowę o dzierżawieniu części wybrzeża z leżącym nad Zatoką Adeńską Somalilandem, który w 1991 r. ogłosił secesję od Somalii, ale wciąż nie jest uznawany przez społeczność międzynarodową.

Erytrea poczuła się zagrożona tymi działaniami. Obawiając się, że Etiopia może spróbować zająć jej porty w Assab i Massawa, w połowie lutego zmobilizowała swoje rezerwy wojskowe, które – według brytyjskiej organizacji Human Rights Concern Eritrea - rozmieściła wzdłuż swojej południowej granicy, co jest postrzegane jako przygotowanie do potencjalnego konfliktu.

W odpowiedzi Etiopia wysłała na granicę swoje wojska, o czym poinformowała Agencja Reutera, przywołując dwa anonimowe źródła dyplomatyczne i dwóch urzędników z Tigraju.

Wznowienie wojny między tymi dwoma sąsiednimi krajami nie tylko zniweczyłoby porozumienie pokojowe z 2018 r., które przyniosło premierowi Etiopii Abiy Ahmedowi Pokojową Nagrodę Nobla, ale także groziłoby dalszą destabilizacją Rogu Afryki.

Wojna domowa w Sudanie

Amerykański magazyn „Foreign Policy” w opublikowanym w środę raporcie wezwał do pilnej interwencji Unii Afrykańskiej, państw Zatoki Perskiej i mocarstw zachodnich, ostrzegając, że niekontrolowana eskalacja zakłóci kluczowe szlaki handlowe Morza Czerwonego, a konflikt łatwo może rozprzestrzenić się na Sudan, gdzie trwająca od dwóch lat wojna domowa już stworzyła poważne wyzwania humanitarne i bezpieczeństwa.

Generał Tsadkan dodał, że wznowienie wojny będzie miało „katastrofalne konsekwencje” i ostrzegł, że „kiedy wojna się skończy, geografia państw, jakie obecnie znamy, nie będzie taka sama”.

Tadeusz Brzozowski (PAP)

tebe/ zm/gn/

Zobacz także

  • Uchodźcy z Sudany na granicy z Etiopią, fot. PAP/EPA/AMEL PAIN

    26 osób zginęło w ataku lotniczym w Etiopii

  • Fot. IBRAHIM ELMI PAP/EPA

    Etiopia. Wojna domowa w regionie Tigraj. Aktywistka: to ludobójstwo. Więzienia to de facto obozy koncentracyjne

  • Fot. PAP/EPA/STR

    56 osób zginęło w nalocie sił rządowych na obóz w Tigraju

  • Samolot linii Ethiopian Airlines. Fot. PAP/EPA/STR

    Etiopski rząd w trakcie wojny domowej transportował broń komercyjnymi liniami Ethiopian Airlines

Serwisy ogólnodostępne PAP