Wybory parlamentarne na Litwie. Pierwszą turę wygrali socjaldemokraci

2024-10-14 06:22 aktualizacja: 2024-10-14, 11:28
Wybory parlamentarne na Litwie. Fot. PAP/EPA/VALDA KALNINA
Wybory parlamentarne na Litwie. Fot. PAP/EPA/VALDA KALNINA
Opozycyjna Litewska Partia Socjaldemokratyczna (LSDP) wygrała w niedzielę pierwszą turę wyborów parlamentarnych. Ugrupowanie pod przewodnictwem europosłanki Viliji Blinkevicziute zdobyło w okręgach wielomandatowych ponad 19 proc. głosów i 18 mandatów w 141-osobowym Sejmie.

Współrządzący konserwatyści, Związek Ojczyzny – Litewscy Chrześcijańscy Demokraci na czele z szefem MSZ Gabrieliusem Landsbergisem – zdobyli 17,9 proc. głosów i 17 mandatów. Na trzecim miejscu jest nowe ugrupowanie Remigijusa Żemaitaitisa Świt nad Niemnem – 14,9 proc. i 14 mandatów.

Wymagany 5-procentowy próg wyborczy przekroczyły też Związek „W imię Litwy” na czele z Sauliusem Skvernelisem (9,24 proc. i 8 mandatów), Ruch Liberałów pod przewodnictwem obecnej przewodniczącej Sejmu Viktorija Czmilyte-Nielsen (7,7 proc. i 7 mandatów) oraz Związkiem Rolników i Zielonych Ramunasa Karbauskisa (7,2 proc. i 6 mandatów).

Akcja Wyborcza Polaków na Litwie – Związek Chrześcijańskich Rodzin na czele z europosłem Waldemarem Tomaszewskim nie przekroczył wymaganego 5-procentowego progu wyborczego. Partii udało się jednak już w pierwszej turze zdobyć dwa mandaty w okręgach jednomandatowych. Jarosław Narkiewicz w okręgu solecznicko-wileńskim uzyskał 46,75 proc. poparcia a Rita Tamaszuniene w okręgu niemenczyńskim – 43,34 proc.

Ostateczny rozkład sił w nowym parlamencie Litwy będzie znany za dwa tygodnie. 27 października w 63 jednomandatowych okręgach odbędzie się druga tura wyborów, gdzie w niedzielę żadnemu z kandydatów nie udało się zdobyć wymaganego poparcia.

Na Litwie posłowie wybierani są w systemie mieszanym: 71 w okręgach jednomandatowych według ordynacji większościowej, a 70 - w jednym okręgu wielomandatowym według ordynacji proporcjonalnej. W okręgu wielomandatowym zwycięża kandydat, który zdobył najwięcej głosów pod warunkiem, że udział w wyborach wzięło ponad 20 proc. wyborców danego okręgu. Jeżeli nikomu się to nie udało, za dwa tygodnie organizowana jest druga tura wyborów, w której udział biorą dwaj kandydaci z największą liczbą głosów zdobytych w pierwszej turze.

Z Wilna Aleksandra Akińczo (PAP)

wr/kgr/